Zamknij

Nasze porodówki do likwidacji? [Czytaj w gazecie]

19:35, 06.11.2024 .
Skomentuj

Jeżeli wejdą w życie plany Ministerstwa Zdrowia dotyczące reformy sieci szpitali w kraju, jest bardzo prawdopodobne, że w niedalekiej przyszłości większość mieszkanek naszego regionu planujących urodzenie dziecka będzie musiało sobie szukać szpitala z oddziałem ginekologiczno-położniczym daleko od miejsca zamieszkania. Przy obecnym kształcie reformy, do likwidacji są „porodówki” w Tarnobrzegu, Nowej Dębie, Nisku, Opatowie i Staszowie.

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że „karetki dowiozą ciężarne do szpitali” bez względu na odległość, jaką będą musiały pokonać. Osoby znające realia pracy służb ratunkowych słysząc to pukają się w głowę. Czy czeka nas porodowy szok i zniknięcie ze szpitalnej mapy kraju 111 oddziałów położniczych, okaże się już niebawem.

Czytaj w papierowym lub elektronicznym wydaniu

Tygodnika Nadwiślańskiego:

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

UsmiechUsmiech

3 0

Ale mamy ministrów,bravo usmiechnięci 20:40, 06.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

waznewazne

0 3

Prosze podac po ile porodow rocznie jest na tych oddzialach. Bywa 1 porod na kilka dni... nawet gdyby NFZ placil 20000 za porod bo i tak braknie kasy na same wyplaty a wiec ile 50000 czy 100000. Stac was to placcie 21:29, 06.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%