[FOTORELACJA]8043[/FOTORELACJA]
– To taki dzień, kiedy my, cały zespół, lekarze, pielęgniarki, położne, widzimy, że nasza praca ma ogromny sens – podkreśla dr n. med. Justyna Domosud, kierownik tarnobrzeskiego oddziału neonatologii.
Średnio w Polsce 10 do 12 procent dzieci rodzi się na długo przed terminem. Oddział Noworodków, Wcześniaków i Patologii Noworodka tarnobrzeskiego szpitala, mający II stopień referencyjności, zajmuje się przypadkami dzieci, które urodziły się w 30 tygodniu ciąży i później.
– Możemy się pochwalić, że umiemy te maluchy prowadzić i wychodzą od nas bezpiecznie do domu. A gdy odwiedzają nas w Dzień Wcześniaka z rodzicami, gdy oni mówią „patrzcie, ważyłem 1100 gramów, a jaki jestem teraz duży”, to faktycznie zawsze będzie to nasz personel chwytać za serce – mówi J. Domosud.
Na Dzień Wcześniaka tradycyjnie zapraszane są maluchy, które urodziły się w bieżącym roku i ich rodzice. Często jednak przychodzą także rodziny ze starszymi dziećmi, bo emocjonalne związki rodziców wcześniaków z personelem są bardzo silne.
– Antoś urodził się 24 lutego w tarnobrzeskim szpitalu. Ważył 1100 gramów, miał 40 cm długości. Bardzo się baliśmy, ale dzięki wsparciu personelu i rodziny przetrwaliśmy. Spędziliśmy tu, w szpitalu, łącznie 63 dni. Dziś Antoś ma się świetnie, rośnie nam zdrowo, rozwija się, jest bardzo pogodny. Nie mamy z nim żadnych problemów – mówi Klaudia Dębowska, która wraz z synkiem i mężem Domnikiem gościła na Dniu Wcześniaka.
Szczęśliwi są też rodzice Damiana Sadkowskiego. Chłopczyk przyszedł na świat w lutym, w 35 tygodniu ciąży.
– Damianek spędził prawie 2 tygodnie w szpitalu, z tego tydzień w inkubatorze. Dobrze się rozwija, skończył 8 miesięcy, już zaczął siadać – mówi z dumą Sylwester Sadkowski, a jago małżonka, Sylwia dodaje, że jest bardzo zadowolona z tego, że rodziła w Tarnobrzegu, bo otrzymała tu najlepszą z możliwych opiekę.
Na wyjątkowych gości szpitala czekał w Dniu Wcześniaka okazały tort i upominki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz