Zmodernizowany w 2020 roku skatepark zlokalizowany na terenach zielonych nad Wisłą w Tarnobrzegu zostanie rozebrany ze względu na liczne uszkodzenia, które zagrażają osobom korzystającym z tego miejsca.
[FOTORELACJA]8271[/FOTORELACJA]
Problemy związane z tym miejscem były wielokrotnie opisywane przez redakcję TN już w 2020 roku. Dotyczyło to min. złej technologii, w której zostały wykonane urządzenia oraz zastosowania złych materiałów.
Skatepark trzykrotnie nie przeszedł odbioru technicznego, bowiem podczas każdego z nich stwierdzano istotne uchybienia. Wtedy też do sprawy odniósł się branżowy portal skatenews.pl, który, powołując się na względy bezpieczeństwa, przestrzegał wszystkich, którzy chcą korzystać z tego miejsca, ilustrując to odpowiednimi zdjęciami.
Sposób wykonania skateparku wywołał też ostry spór pomiędzy wykonawcą obiektu, firmą Inż-Wod-Bud z Lublina, a środowiskiem tarnobrzeskich skater'ów. Wykonawca zarzucał młodym ludziom, że są oni opłacani przez konkurencyjną firmę, a dodatkowo przerabiają komputerowo zdjęcia ukazujące niedoróbki w skateparku.
Wyżej wymieniona firma wydała też oświadczenie, w którym poinformowała o podjęciu kroków prawnych w związku z naruszeniem jej dobrego imienia. Oświadczyła również, że wszystkie prace są robione zgodnie z wymogami oraz przedstawił wyniki analiz, które dopuszczały skatepark do użytku. Za czwartym razem miasto odebrało obiekt.
W związku z zaistniałym problemem, przed czwartym odbiorem technicznym z udziału w komisji odbiorczej zrezygnował przedstawiciel tarnobrzeskich skaterów Ernest Lach, który stwierdził, że nie będzie się podpisywał pod niewłaściwie wykonaną inwestycją, która kosztowała 170 tys. zł.
Z perspektywy czasu wydaje się, że krytycy zastosowanych przy budowie skateparku w Tarnobrzegu technologii mieli rację. Dziś to miejsce wygląda fatalnie. Tak jak przewidywali skaterzy, beton na wszystkich urządzeniach popękał, a w spoinach specjalnych poręczy pojawiła się rdza. Na ile jest to wina warunków atmosferycznych, a na ile błędów w wykonaniu, powinni orzec biegli. Inwestycja jest objęta kilkuletnią gwarancją.
Problemem z użytkowaniem tarnobrzeskiego skateparku zainteresował się prezydent Tarnobrzega Łukasz Nowak, który spotkał się z użytkownikami tego miejsca. W poście w mediach społecznościowych opisał to spotkanie i poinformował, co zamierza zrobić w tej kwestii:
"Spotkałem się dziś z naszą tarnobrzeska młodzieżą przy skateparku, by porozmawiać o modernizacji zdegradowanej infrastruktury i zniszczonych urządzeniach. Zaledwie dwa lata po odbiorze urządzenia nadają się do rozbiórki. Niezwłocznie zwrócę się do wykonawcy o zajęcie stanowiska i naprawę gwarancyjną. Rozmawialiśmy także o rozbudowie tego miejsca o nową infrastrukturę do rekreacji, służącą młodym ludziom do aktywnego spędzania czasu. Dziękuję Wam za bezpośredni kontakt, w którym zwracacie uwagę na sprawy dla Was istotne. Przestrzeń wykonana z myślą o Was musi być bezpieczna i służyć Wam jak najlepiej – napisał Ł. Nowak
niezbyt zadowolony19:24, 18.12.2024
0 0
To szpecące miejsce powinno być całkowicie zlikwidowane. Te bohomazy namalowane farbą, to tak miało być czy jacyś wandale je pomalowali? 19:24, 18.12.2024
Dupa22:37, 18.12.2024
0 0
I tyle będzie w temacie. Skończyło się palenie gietow itp. Tak że na następny taki placyk ostatniej ucieczki droga młodzieży znając i widząc nieudolność to za jakieś 4 wiosny. Do zobaczenia w przyszłości może w lepszym Tarnobrzegu? 22:37, 18.12.2024