W 82. rocznicę śmierci legendarnego "Jędrusia", pod pomnikiem upamiętniającym jego partyzantów spotkali się mieszkańcy Tarnobrzega i przedstawiciele organizacji patriotycznych.

[FOTORELACJA]8413[/FOTORELACJA]

82 lata temu, w Trzciance pod Osiekiem, w walce z Niemcami zginął Władysław Jasiński, legendarny "Jędruś", założyciel organizacji ,,Odwet" oraz oddziału partyzanckiego nazwanego od jego pseudonimu "Jędrusiami". Rokrocznie, 9 stycznia, tarnobrzeżanie przychodzą pod pomnik "Jędrusiów" na placu Tysiąclecia, aby uczcić pamięć wybitnego patrioty, składając kwiaty i znicze.

W tym roku władze miasta reprezentował wiceprezydent Kamil Kalinka, zaś w uroczystości wzięli też udział przedstawiciele "tarnobrzeskiego" 34 Batalionu Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej.

Uroczystość rozpoczęła się od krótkiego wykładu na temat Władysława Jasińskiego, który wygłosił Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum - Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu.

– Składamy mu hołd, żeby przypomnieć tę postać, ale ja często podkreślam, że historia jest po to, by nas czegoś uczyć. Myślę, że Jasiński tak naprawdę żyje w swoich czynach, żyje w swoich dokonaniach. Ogromnie się cieszę, że młodzi ludzie, strzelcy, którzy składają tu, w ten dzień, przysięgę, obrali "Jędrusiów" i Jasińskiego za swojego patrona. Myślę, że nie zdradzę tajemnicy, jeżeli powiem, że są w toku działania, aby tarnobrzeski batalion Wojsk Obrony Terytorialnej również otrzymał imię Władysława Jasińskiego. Jak wszystko dobrze pójdzie, to w lecie tego roku będziemy mogli się z tego powodu cieszyć – powiedział Tadeusz Zych.

Dyrektor tarnobrzeskiego muzeum podkreślił przymioty, jakimi charakteryzował się Władysław Jasiński, przedwojenny nauczyciel tarnobrzeskiego Gimnazjum.

– Po pierwsze, to jest odwaga. Warto sobie uświadomić, że to był człowiek, który nie był żołnierzem. Oficerem został dopiero pośmiertnie, a mimo to wykazał się niesamowitą odwagą i to odwagą mądrą, która różni się od tzw. brawury, podejmując walkę w momencie, kiedy dopiero zaczynała się niemiecka okupacja – podkreślił T. Zych.

Rocznica śmierci "Jędrusia" to wyjątkowy dzień dla Jednostki Strzeleckiej 2002 Tarnobrzeg, której patronem jest Oddział Partyzancki Armii Krajowej "Jędrusie". Tego dnia, strzelcy zaciągają wartę przy pomniku upamiętniającym "Jędrusiów", odczytywany jest apel pamięci, ale przede wszystkim, odbywa się ślubowanie nowych członków organizacji. Podczas tegorocznej uroczystości w szeregi "Strzelca" wstąpiło formalnie 11 osób, które, co podkreślano, chcą z wielkim zaangażowaniem służyć ojczyźnie. 

– Dla nas strzelców jest to wyjątkowy dzień. Co roku nowi rekruci w naszej jednostce składają 9 stycznia przyrzeczenie strzeleckie, otrzymują pierwszy stopień strzelecki - strzelca Związku Strzeleckiego. W ten sposób upamiętniamy naszego patrona, a także zaznaczamy w życiu każdego strzelca ten dzień w sposób szczególny. "Jędruś" był autorytetem, którego tak bardzo szukamy w dzisiejszych czasach. Staramy się żyć tak jak on. Staramy się czerpać z niego to, co najlepsze. Jego zmysł organizacyjny, to, w jaki sposób podchodził do młodzieży, jak potrafił tę młodzież poprowadzić – stwierdził Łukasz Kacprzak, dowódca tarnobrzeskiej Jednostki Strzeleckiej.