[FOTORELACJA]9495[/FOTORELACJA]
Marsz do Konar, gdzie w 1915 roku legioniści dowodzeni przez Józefa Piłsudskiego stoczyli krwawą bitwę z Rosjanami, to już tradycja tarnobrzeskiego Strzelca. Od kilku lat w imprezie uczestniczą także żołnierze tarnobrzeskiej kompanii 34 batalionu lekkiej piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej. W trasę tegorocznego, jubileuszowego marszu wyruszyło przeszło 60 osób.
- Idzie 30 strzelców, 30. żołnierzy i kilkoro cywilów, w sumie przeszło 60 osób. Dla nasz to nie tylko spełnienie patriotycznego obowiązku, ale też element szkolenia - mówi Łukasz Kacprzak, dowódca Jednostki Strzeleckiej 2002 Tarnobrzeg im. Oddziału Partyzanckiego AK „Jędrusie”.
Trasa marszu liczy przeszło 50 kilometrów. Z placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu, skąd Strzelcy i żołnierze wymaszerowali, kolumna przemaszerowała na przeprawę promową, gdzie uczestnicy marszu przeprawili się na świętokrzyską stronę Wisły. Stamtąd pomaszerowali do Koprzywnicy, a następnym celem będą Sulisławice, gdzie zgodnie z tradycją odwiedzą mogiłę żołnierzy oddziału partyzanckiego "Jędrusie" - patronów tarnobrzeskiej jednostki strzeleckiej. Finał pierwszego dnia marszu zaplanowano w Górach Pęchowskich, gdzie znajduje się cmentarz Legionistów i gdzie wieczorem odbędzie się uroczysty Apel Pamięci. W niedzielę, 25 maja, kolumna z Tarnobrzega dotrze do Konar, gdzie odbędzie się upamiętnienie słynnej legionowej bitwy.
Strzelcy i żołnierze wyruszali z Tarnobrzega w deszczu. Jak śmieją się weterani marszów "Konary", to normalna pogoda w przypadku tej imprezy.
- Wyruszamy w trasę 30. już marszu i pada. Przynajmniej dwie trzecie tych wcześniejszych marszy także szliśmy w deszczu. Ot, strzelecka pogoda - śmiał się nestor tarnobrzeskiego Strzelca, Tadeusz Mika.
Strzelców i żołnierzy wyruszających z placu Bartosza Głowackiego pożegnał prezydent miasta Łukasz Nowak.
[ZT]222431[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz