– Urząd Miasta działa na takiej zasadzie, że nie są tworzone osobne drogi dla rowerów, tylko są stworzone konfliktowe ciągi pieszo-rowerowe. Ja rozumiem, że są miejsca, gdzie np. nie ma dostępności szerokości pasa drogowego, a nie będziemy wyburzać budynków, ale są miejsca, choćby tam, gdzie miasto wnioskowało projekty w ramach MOF-u, gdzie w Lasku Bulońskim można było takie robić. Przewodniczący osiedla Przywiśle to zgłaszał panu prezydentowi, niestety nie zostało to uwzględnione. Tak samo wjazd do Lasku Bulońskiego. Z jednej strony, od ulicy 1 Maja jest zakaz wjazdu. Z drugiej strony miasto zawnioskowało tylko o doposażenie przejścia dla pieszych zamiast wykonania przejazdu rowerowego. Należy podkreślić, że ten przejazd jak najbardziej mógłby tam być wykonany, bo ma tam być sygnalizacja świetna, co zapewni bezpieczeństwo zarówno pieszym, jak i rowerzystom. Dlaczego tworzymy sytuację takie, żeby utrudniać życie rowerzystom w Tarnobrzegu? Żeby oni musieli te rowery w większości prowadzić? – stwierdził jeden z tarnobrzeskich rowerzystów, który pojawił się na prezydenckiej konferencji nad Jeziorem Tarnobrzeskim, poświęconej uhonorowaniu Tarnobrzega certyfikatem programu Miasto Bezpiecznych Rowerzystów 2024.
[FOTORELACJA]10697[/FOTORELACJA]
Wśród miejsc, gdzie zapomniano o rowerzystach wymienił m.in. niedawno modernizowane ulice Mickiewicza i Moniuszki, gdzie nie ma żadnych rozwiązań przygotowanych z myślą o kierujących jednośladami.
– Jazda po chodnikach budzi konflikty „pieszy przeciwko rowerzyście, rowerzysta przeciwko pieszemu”. Trzeba jeździć niejednokrotnie na zasadach ruchu ogólnego po jezdni, a tam naprawdę czuje się warkot silnika na wysokich obrotach, bo kierowcy są bardzo zdenerwowani, że rowerzyści jeżdżą z niewielką prędkością i ich blokują na jezdni. Później kończy się to tak, że w nieprzepisowy sposób wyprzedzają na podwójnej ciągłej, na przejściu dla pieszych. Należy to chyba przemyśleć, bo się tworzą sytuacje niebezpieczne. Miasto ma różne dokumenty w których jest napisane, że będzie dążyć do rozwoju ruchu rowerowego, ale niestety nie jest to w odpowiedni sposób wcielane w życie. Najsmutniejsze jest to, że teraz mamy dofinansowanie w ramach MOF-u i nie zostało to w żaden sposób skonsultowane z osobami, które na co dzień użytkują rower. Niestety jest takie jakieś przeświadczenie, że rower to ma być tylko dla relaksu w weekend. No nie, tak nie jest. – mówił tarnobrzeski pasjonat rowerów.
Prezydent Łukasz Nowak, podkreślając, że sam jest rowerzystą, odpowiadał, że sytuacja nie jest taka prosta.
– Tam, gdzie jest taka możliwość, wychodzimy naprzeciw rowerzystom, stosując i planując nawierzchnie bitumiczne na odcinkach dla rowerów. Natomiast trzeba pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy. Na przestrzeni lat przepisy drogowe, przepisy dla rowerzystów, ale i dla ciągów, czy to pieszych, czy ścieżek rowerowych, czy ciągów pieszo-rowerowych, bardzo mocno się zmieniły. Nie ma dzisiaj możliwości, żeby wszystkie ciągi pieszo-rowerowe czy wcześniej osobno ciągi piesze i osobno rowerowe, dostosowywać i przebudowywać tylko po to, żeby spełniały one normy, bo to byłyby niesamowicie duże koszty. Do tego w wielu przypadkach dzisiaj nie zmieściłyby się wysepki oddzielające te pasy piesze czy rowerowe. Mówimy tutaj o większości ciągów w mieście, które niegdyś były osobno ciągami pieszymi i osobno ciągami rowerowymi, czyli ścieżkami rowerowymi. Dlatego dzisiaj też zachowujemy zdrowy rozsądek – stwierdził prezydent Ł. Nowak.
Włodarz miasta zadeklarował, że tam, gdzie będzie to możliwe, będą tworzone osobne ścieżki rowerowe.
Obecny na konferencji komendant miejski policji w Tarnobrzegu, młodszy inspektor Rajmund Murek poprosił reprezentanta środowiska rowerowego o przedstawienie swoich uwag na piśmie, a policja w ramach sprawdzania infrastruktury drogowej, w tym infrastruktury rowerowej, weźmie to na pewno po uwagę.
– Ja takie pismo przekazałem, obszerne, 10-stronicowe. Prosiłem o kontakt, o współpracę, prosiłem o generalnie wysłuchanie tego, z jakimi problemami mierzą się rowerzyści w Tarnobrzegu. Niestety, odpowiedź była wymieniająca – odpowiedział rowerzysta, deklarując ponowne złożenie pisma.
Konferencja, na której doszło do wymiany opinii na temat losu rowerzystów w Tarnobrzegu była związana (m.in.) z nagrodzeniem Tarnobrzega certyfikatem w programie Miasto Bezpiecznych Rowerzystów 2024 realizowanym przez Fundację Nadzieja i Ogólnopolskie Porozumienie Ośrodków Ruchu Drogowego. To efekt bardzo małej liczy zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów na terenie miasta. Jak podkreślał prezydent Łukasz Nowak, to w dużej mierze zasługa działań samorządu i tarnobrzeskiej policji.
– To efekt wysiłków podejmowanych przez władze samorządowe, policję, straż miejską, służby drogowe oraz lokalne instytucje edukacyjne i społeczne, ale przede wszystkim to zasługa świadomości naszych mieszkańców, którzy zachowują rozsądek i bezpieczeństwo – podkreślał prezydent Łukasz Nowak.
– W 2024 roku odnotowaliśmy tylko 3 wypadki drogowe z udziałem rowerzystów. Nikt nie zginął, jedna osoba została ranna. W 2025 roku wypadków z udziałem rowerzystów mieliśmy 5, na szczęście żaden z nich nie był śmiertelny, 3 osoby zostały w nich ranne. Do tego mamy jeszcze 18 stwierdzonych kolizji drogowych, w których nikt nie ucierpiał. Jestem jako szef tarnobrzeskiej jednostki bardzo dumny z moich policjantów, a ta nagroda będzie nas dodatkowo mobilizować do dalszej sumiennej pracy – stwierdził mł. Inspektor R. Murek.
Tbg12:37, 07.11.2025
Takiej remonty że zrobiono ulicę garażową plus nowe latarnie które są cały czas wyłączone i nie świecą
zniesmaczony19:04, 07.11.2025
Ta nagroda to kompletna porażka. Przyznana w oparciu o statystyki z Arkusza Excel. Wszystko gra w pionie i poziomie. Co to za instytucja przyznająca tę nagrodę? Musi być bardzo prestiżowa, bo nikt o nie nie słyszał. Co ona wnosi do rozwoju organizacji infrastruktury rowerowej miasta. Mieszkaniec od dłuższego czasu dobija się odrobinę zdrowego rozsądku i działania a Pan Nowak i Policja uśmiechnięci bo okazja do chwalifoty. A czy ktoś widział Pana Nowaka na rowerze?
z nadzieją19:18, 07.11.2025
Oj policja, i samorząd, weźcie się do roboty - wszyscy gadu, gadu a czas leci. Decydenci na rowery.
Anna02:07, 08.11.2025
Rowerzyści są nieustającą zakałą chodników w Tarnobrzegu. Te ścieżki rowerowo - piesze to pomyłka. Rowerzyści są często zagrożeniem dla pieszych, jeżdżą bez kultury i znienacka dzwonią na pieszych bo oni " przeszkadzają" pędzącym rowerzystom. A najtrudniejsze są sytuacje gdy rowerzyści wpadają na pasy zamiast zatrzymać się i zsiąść z roweru. To nagminna sytuacja!
Gość15:26, 10.11.2025
A piesi są zakałą ścieżek rowerowych choćby na kopernika gdzie jest osobna ścieżka a i tak piesi po niej chodzą jak święte krowy nie mówiąc już o pieseczkach na wysuwanych smyczach latają sobie po całym chodniku i ścieżce a właściciele nic. Jakby Pani choć raz nie wsadziła wygodnego tyłka do auta tylko przejechała się na rowerze szybko zmieniłaby Pani zdanie. A rowerzyści nie dzwonią po to żeby się Pani usuneła z chodnika tylko ostrzegają że nadjeżdżają żeby Pani miała taka świadomość dla Pani bezpieczeństwa. Na zachodzie to jest standardowy nawyk choćby w Holandii. Co do przejść dla pieszych owszem jeżeli nie ma pasa rowerowego na przejściu powinien zejść i przeprowadzić ale jeżeli taki pas jest nie ma tego obowiązku natomiast nie ma pierszeństwa przed samochodem jak pieszy choć jest wyjątek kiedy rowerzysta ma to pierszeństwo. prosze trochę pojeździć polecam choćby dla zdrowia
Też rowerzysta08:10, 08.11.2025
Cała infrastruktura rowerowa w Tbg jest nieprzemyślana ( od wielu lat), niepoprawnie zaprojektowana i tak samo wykonana. Nie widzę możliwości poprawy tej sytuacji.
Gość15:31, 10.11.2025
dlaczego do dziś nie ma przyznanego statusu chodnika ze ścieżką na chodniku od placu do fontanny wzdłuż ulicy Mickiewicza?? przecież tam chodnik ma ze 4m szerokości i bez przeróbki można by było to zmienić wystarczy znaki namalować
Anna02:48, 12.11.2025
1.Nie mieszkamy w Holandii.
2.Rowerzyści dzwonią, abym się usunęła.
3 Kiedy się usuwam, prawie nigdy nie słyszę słowa " dziękuję" co jest standardowym nawykiem np. w Szkocji :))
Gość17:19, 13.11.2025
1.Holenderskie zasady coraz częściej są wdrażane przez rowerzystów. kwestia interpretacji i zrozumienia przez odbiorców
2. Dzwonek pani mówi co chce rowerzysta powiedzieć czy się drą "z drogi śledzie..." ??
3. Nie mieszkamy w Szkocji
Anna01:27, 17.11.2025
Do pana: Gość
Nie mieszkamy w Szkocji - czyli nie trzeba używać słowa: Dziękuję??
A pomimo, że nie mieszkamy w Holandii wypada stosować ich zasady.
Czy Pan umie myśleć logicznie?
Chociaż od czasu do czasu:))
W Ossolinie odbyła się kolejna widowiskowa pasterka FOT
A jak komuś brakuje fajerwerków to powinien wybrać się do Ukrainy tam ruski o to dba dzień po dniu.
Gość
19:13, 2025-12-25
W Ossolinie odbyła się kolejna widowiskowa pasterka FOT
Faktycznie zwłaszcza dla zwierząt. Szkoda że nikt nie chce pochylić się nad zakazem sprzedaży i używania fajerwerków bo to duży biznes nie?
Gość
19:10, 2025-12-25
Podsumowanie jesieni w sandomierskiej klasie "B"
Bardzo wartościowy materiał, dziękuję!
Grzegorz
16:19, 2025-12-25
W tym roku znów bez Sylwestra Miejskiego w Tarnobrzegu
Parkingi 50+ za każdą godzinę i już za trzy lata będzie nas stać na festyn.
Andrju
09:12, 2025-12-25