Pod koniec października miasto pokazało pierwsze wizualizacje zagospodarowania terenów zielonych nad Wisłą w Tarnobrzegu. Koncepcja ta spotkała się z krytyką, głównie ze względu na wykorzystanie, jako podłoża dla placu zabaw, dużych ilości piasku. Pytania o tę kwestię, a także o ewentualną budowę w tym miejscu wodnego placu zabaw, zadaliśmy prezydentowi Łukaszowi Nowakowi, podczas jego niedawnej wizyty w studio PODCASTU Nadwiślańskiego.

Niżej można zobaczyć wizualizację, którą wówczas zaprezentował magistrat

[FOTORELACJA]10657[/FOTORELACJA]

Po jej publikacji pojawiła się fala komentarzy. Mieszkańcy miasta pisali między innymi: "Wygląda prawie jak na pustyni .... Ogrom piachu.... Zero cienia..... Na pewno tam będą tłumy....... Będziemy się żywcem usmażyć i nawet te kurtyny nie pomogą", "Piach mamy nad jeziorem, zamiast tego więcej zieleni i fajny plac zabaw, dużo atrakcji dla dzieci. W tym miejscu podłoże specjalne, nie piach, który w lecie nagrzeje się i nikt do wieczora tam nie będzie z niego korzystał", "Już widzę ten piach nagrzany w 30 stopniach w lecie".

Pojawiły się także pytania o budowę wodnego placu zabaw, która przewijała się w kampanii wyborczej obecnego prezydenta. Ostatnio te same pytania zadawali czytelnicy dzwoniący do naszej redakcji. 

Prezydent Łukasz Nowak, odpowiadając na nasze pytania, mówił między innymi, że specyfika programu, z którego realizowany na być pokazany niedawno projekt, powoduje, że nie ma mowy o budowie z tych pieniędzy wodnego placu zabaw.

 - Bardzo mi zależy na tym, żeby tą przestrzeń oddać mieszkańcom, żeby ona rzeczywiście zaczęła żyć. Nie stać nas jednak na to, żeby z własnych środków przebudowywać takie przestrzenie. Dzisiaj korzystając z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej możemy to zrobić, ale są to pieniądze na infrastrukturę błękitno-zieloną, czyli to są środki, które przeznaczone między innymi na naturalną retencję. Musimy odzyskiwać wodę. Czyli ta przestrzeń musi być stosownie zaprojektowana. Nie możemy na przykład kłaść tam sztucznych nawierzchni, bo woda nie może nam spływać do kanalizacji - mówił.

To miał być powód, przez który zdecydowano się, aby w tym miejscu pojawiło się tak dużo piasku. 

- Proszę zwrócić uwagę między innymi na to, jak pięknie przyjął się i jak pięknie wygląda Park Reagana w Gdańsku Jelitkowie. To też taka była w pewnym sensie inspiracja. Wsłuchuję się w głosy mieszkańców i zależy mi na tym, żeby tam powstał również wodny plac zabaw. Natomiast na tę chwilę z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej możemy przebudować tą przestrzeń, stworzyć nowe nasadzenia, wyłapać wodę, stworzyć naturalną retencję i piętnaście procent całego projektu możemy przeznaczyć na małą architekturę, czyli na place zabaw. Ale w zakres tego projektu nie wejdzie mi na przykład sztuczna niecka, która będzie wodnym placem zabaw. Natomiast jedno nie wyklucza drugiego. My możemy już zmieniać tą przestrzeń wykorzystując wykorzystując Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej i traktować to jako pierwszy etap przebudowy rewitalizacji tych terenów - dodał.

Kiedy więc możemy spodziewać się konkretów związanych z budową wodnego placu zabaw? Na razie nie wiadomo. Ł. Nowak mówi, że ten projekt można sfinansować z kolejnych edycji budżetu obywatelskiego lub z innego programu unijnego albo rządowego - jeśli taka możliwość się pojawi w najbliższym czasie. Na przykład z z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska lub z Ministerstwa Sportu.

- Wodny plac zabaw, o którym jest mowa od dłuższego czasu, to będzie kolejny etap zagospodarowania tego terenu. Jeszcze raz powtórzę - jedno nie wyklucza drugiego - zaznaczył. 

Całą rozmowę z prezydentem Tarnobrzega w Podcaście Nadwiślańskim zobaczycie tutaj: