Producenci chcą nadal manifestować swój sprzeciw wobec nadmiernego importu towarów spoza Unii Europejskiej, zwłaszcza z Ukrainy. Nie zgadzają się także na wprowadzenie rozwiązań w ramach Europejskiego Zielonego Ładu i ekoschematów, które forsuje Komisja Europejska.
Demonstrujący twierdzą, że obecna sytuacja na rynku doprowadzi do upadku polskiego rolnictwa
Protest w Durdach ma się rozpocząć we wtorek, 20 lutego. Rolnicy mają zamiar zablokować szeroki tor, prowadzący do stacji LHS, gdzie dostarczane jest m.in. zboże.
– Chcemy zablokować dostawy ziarna na terminale, aby podkreślić skalę problemu. Na 20 lutego zarejestrowana jest masa strajków. To nie są żarty, chcemy uświadamiać również ludzi, jakie są zagrożenia w związku z tym całym Zielonym Ładem, który nam Unia Europejska szykuje. Przecież to jest nie do spełnienia. Nie tylko rolnicy na tym będą tracić, ale zwykli, prości ludzie – mówi nam Paweł Kiliański, organizator protestu z powiatu sandomierskiego.
[ZT]208796[/ZT]
Protest w Durdach ma potrwać do 14 marca. – Tor i drogę wojewódzką nr 872 będziemy blokować przez 24 godziny na dobę. Będziemy manifestować swoje niezadowolenie, tak jak rolnicy w całej Unii Europejskiej – dodaje Paweł Kiliański.
3 0
Redakcjo błąd w artykule powinno być 20 lutego nie grudnia.
1 1
WYLEJTA GNOJOWKE NA SZOSE😠