[FOTORELACJA]10009[/FOTORELACJA]
Jeszcze na kilka godzin przed rozpoczęciem imprezy, organizatorzy rwali włosy z głowy patrząc na pogodę za oknem i prognozy. Padający deszcz i zapowiedziane jeszcze intensywniejsze opady stawiały pod znakiem zapytania powodzenie największej podczas wakacji motocyklowej imprezy w regionie.
Na szczęście fatalna aura nie przestraszyła miłośników starych motocykli - nie tylko takich z okresu PRL. Do Grębowa przyjechały i zostały przywiezione motocyklowe rarytasy - maszyny z lat 20., 30. i późniejszych produkowane w całej Europie - w sumie kilkaset sztuk. Drugie tyle przyjechało motocykli współczesnych, bo miłośnicy jednośladów nie przestraszyli się pogody i zjawili się w Grębowie w dużej ilości.
- Jak patrzyłem na pogodę, obawiałem się, że będzie może z 50. motocykli. Gdy mimo deszczu zaczęli zjeżdżać coraz to kolejni uczestnicy, kamień spadł mi z serca - mówi Zbigniew Szewc, szef grębowskiej "Gazeli" i główny organizator zlotu.
Ostatecznie nawet pogoda poddała się - w trakcie imprezy, wtedy, gdy na plac targowy w Grębowie przyszło najwięcej uczestników i gości, tylko przez chwilę padał lekki deszczyk.
Tradycyjnie w Grębowie pokazana została cała gama motocykli i motorowerów produkowanych w Polsce. Wydarzeniem było zaprezentowanie przez WSK MOK Świdnik prototypów słynnych maszyn, w tym Sokoła z 1935 roku.
Były także motocykle..z drewna - wspaniale wykonane modele naturalnej wielkości zademonstrowane przez ekipę z Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych z Grabarki - Letniska. Jak mówili twórcy modeli, byłyby one nawet w stanie pojechać, pod warunkiem, że...znalazłaby się odpowiednio wysoka góra.
Podczas imprezy w Grębowie tradycyjnie pokazywane były także zabytkowe samochody. Absolutnym hitem był autobus Jelcz043, czyli kultowy "Ogórek". Można nim było odbyć przejażdżkę, która dla starszych uczestników imprezy była powrotem do przeszłości, a dla młodszych egzotyką.
[ZT]224270[/ZT]
Podczas zlotu w Grębowie były i inne atrakcje - stoiska 3 Podkarpackiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, policji, która zorganizowała liczne konkursy, strefa gastronomiczna i dmuchańce dla dzieci. Dużym powodzeniem cieszyły się także symulatory - dachowania i ujeżdżania byka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz