Tarnobrzescy policjanci ruchu drogowego odnaleźli zaginionego 28-latka. Mężczyzna wyszedł z domu i przez całą dobę nie wrócił do miejsca zamieszkania.
W środę, 17 kwietnia, po godz. 22, policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 28-latka. Z przekazanych informacji, wynikało, że mężczyzna o godz. 8, wyszedł z mieszkania matki, mieszkającej w Tarnobrzegu i szynobusem miał pojechać do Nowej Dęby. Jednak nie dotarł do wskazanego miejsca. Gdy nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z bliskimi, zaniepokojona rodzina zaczęła go szukać, jednak kiedy nie przyniosło to rezultatów o pomoc poprosili policjantów.
Funkcjonariusze zapoznali się z rysopisem zaginionego. Komunikat o zaginięciu 28-latka, dyżurny przekazał podległym patrolom.
W czwartek, po godz. 7, policjanci patrolu ruchu drogowego pełniący służbę na terenie gminy Nowa Dęba, zauważyli mężczyznę idącego drogą gminną, w miejscowości Alfredówka. Szedł nieprawidłową stroną drogi i rysopisem przypominał zaginionego 28-latka.
Mundurowi udali się w kierunku mężczyzny i po wylegitymowaniu okazało się, że jest nim 28-letni mieszkaniec Nowej Dęby. Mężczyzna był wychłodzony i zmęczony wędrówką. Nie potrzebował pomocy medycznej.
Wyjaśnił policjantom, że był u kolegi, a międzyczasie rozładował mu się telefon. Funkcjonariusze ruchu drogowego zaopiekowali się 28-latkiem, następnie zabrali do radiowozu, gdzie się ogrzał i przekazali rodzinie.
Źródło: KMP Tarnobrzeg
1 0
Czyli uratowali go, ale dostał mandat za iście złom stronom!
Bochaterowie!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz