Przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Staszowie odbyła się dziś manifestacja w obronie zawieszonego oddziału ginekologiczno-położniczego i neonatologicznego w miejscowym szpitalu.
[FOTORELACJA]6497[/FOTORELACJA]
Poza położnymi i pielęgniarkami w proteście wzięło udział liczne grono osób, którym los zawieszonej porodówki nie jest obojętny. Oddziały ginekologiczno-położniczy i neonatologiczny wstrzymały przyjęcia kilkanaście dni temu z powodu braku wyspecjalizowanej kadry lekarskiej.
W sprawie sytuacji w staszowskim szpitalu zwołano tydzień temu nadzwyczajną sesję rady powiatu. W jej trakcie położne, które tymczasowo zostały przeniesione do pracy na innych oddziałach, próbowały uzyskać od dyrektora szpitala Pawła Wojtasika informację, jakie działania podjął w celu pozyskania do pracy nowych lekarzy. Dziś również był o to pytany.
– Z iloma specjalistami rozmawiał pan w ciągu tego tygodnia? Do ilu konkretnie lekarzy pan zadzwonił? - indagowała reprezentująca położne Marta Giepard, która przypomniała również, że problemy z kadrą lekarską nie są tematem nowym. Sygnalizowane były już cztery lata temu, jednak dyrekcja lecznicy w tym czasie nie podjęła wystarczająco efektywnych działań, by im zaradzić.
Paweł Wojtasik zaprosił na przyszły tydzień reprezentację pielęgniarek i położnych na rozmowy w szpitalu, zastrzegając, że szczegóły dotyczące prób pozyskania nowej kadry zostaną przedstawione właśnie na takim wewnętrznym spotkaniu.
Z protestującymi spotkał się nowo wybrany wczoraj starosta Romuald Zgrzywa, a także wicestarosta Leszek Guzal i członkowie zarządu powiatu. Deklarowali, że samorząd powiatowy zrobi wszystko, co możliwe, by zawieszone oddziały mogły wznowić działalność.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu "TN"
[ZT]211460[/ZT]
Man21:41, 07.05.2024
Foto nr 9: napis "Chcę rodzić w Staszowie"
A ja chce spłodzić maluszka , też w Staszowie :-). Która dziewczyna chętna?
co?08:54, 08.05.2024
0 1
a co brzydki jestes ze w realu cie nikt nie chce? czy tylko niedorozwiniety?