Już w niedzielę, 2 marca, emisja pierwszego odcinka kolejnej edycji popularnego programu "Sanatorium miłości". Wśród jego uczestniczek jest mieszkanka podstaszowskich Krzczonowic.
W nowej edycji "Sanatorium miłości" widzowie będą śledzić losy dwunastu osób: sześciu kobiet i sześciu mężczyzn. Nasz region reprezentuje w programie pani Grażyna z Krzczonowic w gminie Staszów.
Pani Grażyna mieszka sama w małym domku na uboczu miejscowości, pośrodku wielkiego pola uprawnego. Ma kota i psa. Od 4 lat jest wdową, mąż zmarł na raka wątroby. Ma 2 córki i 2 synów.
Przez całe życie pracowała jako gosposia i sprzątaczka. Obecnie dorabia sobie do emerytury, pomagając jednej rodzinie w prowadzeniu domu, w tym celu kilka razy w tygodniu dojeżdża rowerem do miasteczka oddalonego o 10 km od jej domu. W wolnym czasie realizuje się w kole gospodyń wiejskich, chodzi na aerobik oraz basen.
Jak mówi, po śmierci męża nie randkowała, ale teraz jest gotowa na nowy związek. Jednak potencjalny partner musi spełniać kilka warunków: nie może mieć nałogów, powinien być zadbany, mieć dobre serce i być wierzący. Religia odgrywa w życiu kobiety szczególną rolę, Grażyna uważa, że wszystko, co ma otrzymała od Boga. Kiedy jej syn ciężko zachorował, a lekarze przygotowywali ją na najgorsze, pojechała do Częstochowy i w modlitwie powiedziała Bogu, żeby „albo zabrał syna, aby nie musiał dłużej cierpieć, albo uratował go”. Po powrocie z Jasnej Góry jej syn cudownie ozdrowiał.
Grażyna oglądała poprzednie edycje „Sanatorium miłości”, program bardzo jej się spodobał i za namową koleżanek zgłosiła się na casting.
Zdjęcia do nowej edycji programu kręcone były w Mikołajkach na Mazurach.
Emisja pierwszego odcinka 7 sezonu programu już dziś o godz. 21.20 w TVP 1 oraz TVP VOD.
Fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa
[ZT]220129[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz