Chodzi o ciała kobiety i mężczyzny znalezione w październiku 2022 r. w domu przy ulicy Brandwickiej w Stalowej Woli - 58-letniej Mariam T. obywatelki Armenii z kartą stałego pobytu w Polsce oraz 48-letniego Aszota N. obywatela Polski, urodzonego w Azerbejdżanie. Na ciele kobiety stwierdzono kilkanaście ran kłutych i ciętych na szyi i twarzy, zaś u mężczyzny ranę postrzałową skroni. Byli dalekimi kuzynami.
Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli prowadząca śledztwo dot. dwóch ciał: mężczyzny i kobiety, znalezionych w jednym z domów w tym mieście, czeka na kompleksową opinię biegłych, m.in. z zakresu balistyki. Na obecną chwilę nie ma dowodów na udział osób trzecich w śmierci ofiar - informuje prokuratura.
Jak poinformował we wtorek PAP szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli prok. Adam Cierpiatka, prokuratura obecnie czeka na kompleksową opinię biegłych dotyczącą zabezpieczonej na miejscu broni oraz pocisku wyjętego z czaszki mężczyzny. Chodzi o opinię m.in. z zakresu biologii, daktyloskopii śladów znalezionych na łusce pocisku i z zakresu balistyki broni.
"Czekamy na poszerzoną opinię z zakresu badań balistycznych zabezpieczonej na miejscu broni palnej oraz pocisku, m.in. śladów linii papilarnych na łusce pocisku, śladów biologicznych na broni, śladów prochu na ręce mężczyzny i na broni" - dodał prok. Cierpiatka.
Dopytywany o termin nadejścia opinii odpowiedział, że prokurator prowadzący śledztwo spodziewa się jej w "najbliższym czasie przewidzianym dla tego typu spraw". Zapewnił, że prokurator cały czas monitoruje sprawę.
Wyjaśnił, że chodzi łącznie o siedem opinii, które muszą być wykonane w odpowiedniej kolejności przez biegłych, aby nie zniszczyć śladów potrzebnych do wykonania kolejnych badań. I właśnie m.in. stąd wydłużony jest czas oczekiwania na opinie.
"Mam nadzieję, że do końca marca uda nam się uzyskać potrzebne opinie" - wyraził nadzieję prok. Cierpiatka.
Zaznaczył jednocześnie, że dotychczas zgromadzony w sprawie materiał dowodowy oraz opinie biegłych "nie wskazują na udział osób trzecich w śmierci obu ofiar".
I podkreślił, że śledztwo jest prowadzone "w sprawie", a nie "przeciwko", to znaczy, że nikt na razie nie jest podejrzany.
Przypomniał też, że w śledztwie na razie nie są wykluczone żadne hipotezy, a pod uwagę są brane wszelkie możliwe scenariusze, choć wiodącym jest wątek tzw. samobójstwa rozszerzonego.
Ciała Miriam i Aszota znalazła w połowie października 2022 r. córka kobiety, która rano przyszła z wizytą. Mężczyzna i kobieta byli dalekimi kuzynami.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety było wykrwawienie się na skutek ran ciętych i kłutych twarzy i szyi, a mężczyzny - rana postrzałowa w skroń. (PAP)
autorka: Agnieszka Pipała
api/ akub/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz