O śmierci stalowowolskiego lekarza poinformował jego wieloletni szef, były kierownik Oddziału Kardiologii Inwazyjnej, dr Marek Ujda.
– Jurek był specjalistą chorób wewnętrznych i kardiologii oraz certyfikowanym ekspertem elektroterapii. Był też jednym z asystentów, na których zawsze można było liczyć, także w sytuacjach kryzysowych. Wielokrotnie prosiłem go o pomoc w sytuacjach nagłych, gdy trzeba było wykonać pilny zabieg, którego nie mógł wykonać nikt inny. Jurek bezproblemowo przerywał wtedy urlop czy świętowanie, niezawodnie przybywał, ratował ludzi, nigdy nie domagając się za to zapłaty czy rekompensaty. Był jednym z absolutnych filarów naszego oddziału. Miał duże doświadczenie i intuicję kliniczną jako bardzo dobry kardiolog. Bezkonfliktowy, życzliwy, uprzejmy, etyczny. Świetny lekarz i dobry człowiek. W wolnych chwilach interesował się wyprawami rowerowymi, sportem, podróżami. Właśnie podczas wycieczki do Turcji padł ofiarą nieprzewidywalnej, a tragicznej choroby. Zmarł mimo wysiłków tureckich neurochirurgów i anestezjologów. Strata związane z odejściem dr Jerzego Ozgi jest nie do powetowania. Odszedł w pełni sił, kiedy jeszcze przez wiele lat mógł ratować życie i zdrowie tysięcy potrzebujących. Uwielbiał życie rodzinne. Zostawił żonę, dwóch dorosłych synów, dwoje wnucząt i mamę – informuje dr Marek Ujda, nie kryjąc szoku, niedowierzania i poczucia olbrzymiego żalu spowodowanego śmiercią kolegi.
Jak podkreśla M. Ujda, śmierć 62-letniego J. Ozgi to olbrzymia strata nie tylko w ludzkim, ale też zawodowym wymiarze.
– Dr Jerzy Ozga był wybitnym operatorem i ekspertem rozrusznikowym, niewątpliwie najlepszym i najbardziej doświadczonym w tej części Polski. Osobiście wszczepił wiele tysięcy tych urządzeń, a dziesiątki tysięcy skontrolował. Uczestniczył też w zabiegach wykonywanych przez innych lekarzy, wspomagając ich i szkoląc. Intensywnie dyżurował i pracował z pacjentami jako asystent oddziałowy. Miał „dobrą rękę”, znakomite zdolności manualne, świetną intuicję i ogromne doświadczenie. Pozwalało mu to wykonywać nawet najtrudniejsze zabiegi, w tym u skrajnie ciężko chorych, z bardzo dobrymi rezultatami – informuje M. Ujda.
Dr Jerzy Ozga urodził się w Stalowej Woli w roku 1962. Po ukończeniu studiów na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie, podjął pracę w przyhucianej Poradni przy ul. Kwiatkowskiego. Równocześnie rozpoczął specjalizację z chorób wewnętrznych, a następnie kardiologii, na bazie oddziałów stalowowolskiego szpitala. Poza intensywną pracą oddziałową, pełnił dyżury w Pogotowiu Ratunkowym, jak również obowiązki specjalisty w Poradni Kardiologicznej.
Stał się szczególnie znany jako pierwszy w okolicy lekarz – operator wszczepiający rozruszniki serca, czego uczył się w wiodących ośrodkach i co wdrożył z powodzeniem w stalowowolskim szpitalu w roku 2004. Po otwarciu Oddział Kardiologii Inwazyjnej w roku 2006 ilość zabiegów znacznie wzrosła, w kolejnych latach dr Ozga (z współpracownikami) rozpoczął wszczepianie także kardiowerterów-defibrylatorów (ICD) i resynchronizatorów (CRT) serca. W niektórych latach ośrodek stalowowolski wszczepiał najwięcej tych urządzeń na Podkarpaciu. Równocześnie powstała Poradnia Kontroli Rozruszników Serca, w której dr Ozga i współpracownicy kontrolowali wszczepione urządzenia. Od miesiąca dr Jerzy Ozga pełnił obowiązki zastępcy lekarza kierującego Oddziałem Kardiologii Inwazyjnej, niezależnie od roli koordynatora programu stymulacji serca w szpitalu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Federal Mogul i Pilkington chcą produkować dla wojska
Polska Grupa Zbrojeniowa przejęta przez PSL - przehandlowana za dalszy ciąg koalicji. Partia chłopska zamiast zajmować się rolnikami zajmuje się produkcja zbrojeniową. To już brak jakichkolwiek słów żeby to opisać. Jak Pilkigton i Federal chcą zarabiać niech jadą z misją biznesową na Ukrainę a nie pokazują się za plecami opatrzonego towarzystwa wzajemnej adoracji z PSLu. PSL niech na giełdzie w Sandomierzu z rolnikami się na konferencji pokazuje. Co to jest robione w Polsce, kiedy nastąpi opamiętanie.
producent szkła
18:05, 2025-10-26
Procesja z udziałem Wojowników Maryi w Sandomierzu
Poczytajcie o ich bossie
Paweł
13:23, 2025-10-26
Procesja z udziałem Wojowników Maryi w Sandomierzu
WOJOWNICY MARYI? Czy Maryja z kimś wojowała, czy zamierza iść na wojnę? Zdaje się, że Matka Boża zawsze była wzorem pokory i miłości bliźniego. Chyba, że chodzi o zupełnie kogoś innego
Emerytka
10:51, 2025-10-26
Procesja z udziałem Wojowników Maryi w Sandomierzu
Zamiast randek mężczyźni chodzą na modlitwy i pielgrzymki lub siedzą w kącie przy kompie.Kobiety nie mają z kim się wiązać i w rezultacie mieć dzieci , stąd taki niż demograficzny i zanik życia. Nie ma gdzie spędzać czasu , tylko jest gdzie jeść tłuste fast foody i pić piwo.
Ewa
10:42, 2025-10-26