W okolicach galerii w Sandomierzu policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który w swoim pojeździe miał narkotyki. Co więcej, w jego bmw były biżuteria, monety i pieniądze o łącznej wartości 30 tys. zł. Mężczyzna zdobył je metodą "na policjanta".
W ubiegły czwartek w Sandomierzu policjanci z Wydziału Kryminalnego skontrolowali osobowe BMW. - W pojeździe przybywał 37-letni mężczyzna, który na początku chciał przechytrzyć policjantów podjąc im nieprawdzie dane. Funkcjonariusze nie dali się oszukać, a później znaleźli przy mężczyźnie zawiniątko z suszem roślinnym. Następnie we wnętrzu BMW policjanci znaleźli i zabezpieczyli 4 zawiniątka z białym proszkiem, biżuterię, złote monety i pieniądze - relacjonuje mł. asp. Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
37-latek został zatrzymany, a testy wykazały, że susz i biały proszek to marihuana i amfetamina. Późniejsze czynności wykazały także, że zabezpieczone monety i biżuteria to rzeczy pochodzące z oszustwa metodą "na policjanta" do jakiego doszło na terenie woj. łódzkiego. Wartość odzyskanego mienia wyceniono na ponad 30 tys. złotych.
Wczoraj sandomierski Sąd zastosował wobec 37-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz