W czwartek na drogach powiatu opatowskiego zatrzymano aż trzech nietrzeźwych kierowców. Jedno zdarzenie miało zaskakujący przebieg.
Tuż po godzinie 4 do służb wpłynęła informacja dotycząca zdarzenia drogowego w miejscowości Czekarzewice Pierwsze. Na miejscu okazało się, że brakiem wyobraźni wykazał się 32 -latek z gminy Tarłów. Mężczyzna stracił panowanie nad kierowanym przez siebie oplem i wjechał do przydrożnego rowu, gdzie w rezultacie dachował.
- Opuścił pojazd o własnych siłach. Po zdarzeniu odkręcił tablice rejestracyjne z pojazdu a następnie próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez ożarowskich mundurowych. Badanie alkomatem wykazało, że miał w swoim organizmie 1,7 promila alkoholu - informuje Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy opatowskiej policji.
Do zatrzymania kolejnego nietrzeźwego kierującego doszło w Oziębłowie tuż po godzinie 14. Tam patrol z Wydziału Ruchu Drogowego skontrolował mężczyznę kierującego fordem. Okazało się, że 55-latek ma w organizmie 0,6 promila alkoholu. Ponadto już kilka lat wcześniej cofnięto mu uprawnienia do kierowania pojazdami z powodów zdrowotnych. Za kierownicą nie powinien również znaleźć się 37-latek z gminy Ożarów, który wbrew orzeczonemu przez sąd zakazowi prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zdecydował się na podróż. W czwartek wieczorem zatrzymali go policjanci z Komisariatu Policji w Ożarowie. Mężczyzna kierował swoim BMW mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Sprawy tych mężczyzna trafią do sądu, który indywidualnie oceni zachowanie każdego z nich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz