Wczoraj po południu na jednej z ulic Połańca policjanci zatrzymali do kontroli opla, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość. Stan techniczny auta wprawił ich w osłupienie.
[FOTORELACJA]4234[/FOTORELACJA]
Jak informuje Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej policji, około godziny 16.40 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego na jednej z ulic Połańca zauważyli pojazd marki Opel, który poruszał się z nadmierną prędkością. Samochód posiadał zdeformowaną pokrywę silnika, uszkodzony przedni zderzak, pogniecione błotniki, nieszczelny układ wydechowy oraz brak tablicy rejestracyjnej.
– Za kierownicą pojazdu znajdował się 21-latek. W trakcie przeprowadzanej kontroli drogowej mieszkaniec miasta zachowywał się dość nerwowo, dodatkowo z jego pojazdu wyczuwalna była silna i charakterystyczna woń suszu roślinnego. W trakcie wykonywanych czynności w oplu policjanci znaleźli pustą szklaną „fifkę” oraz wagę elektroniczną. W popielniczce znajdowało się natomiast zawiniątko z zawartością suszu roślinnego, jak się później okazało marihuaną w ilości ponad 2 gramów - relacjonuje J. Szczepaniak.
To jednak nie był koniec problemów mężczyzny. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierujący pojazdem posiada przekroczony limit punktów karnych, w związku z czym zatrzymane zostało mu prawo jazdy.
Z uwagi na uszkodzenia jakie posiadał pojazd policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty, do których popełnienia się przyznał. Teraz ze swojego zachowania wytłumaczyć się będzie musiał przed sądem.
Za przestępstwo posiadania środków odurzających, którego się dopuścił grozić mu może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
[ZT]202563[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz