[FOTORELACJA]4296[/FOTORELACJA]
Jak informuje bryg. Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego PSP w Staszowie, zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło 20 minut po północy. Na jednej z posesji zapaliła się ogrodowa altana, jednak pożar bardzo szybko przeniósł się na dwa pobliskie budynki.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu okazało się że pożarem objęta jest altana ogrodowa, pomieszczenie kuchni pokrycie dachu domu jednorodzinnego oraz elewacja budynku znajdującego się na sąsiedniej posesji - mówi J. Juszczyk.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej: OSP Osiek, OSP Ossala, OSP Tursko Małe oraz JRG z PSP w Staszowie. Na miejscu zdarzenia była również policja i pogotowie energetyczne.
– Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu terenu działań oraz podaniu jednego prądu wody na paląca się altanę oraz elewacje oraz drugiego do wnętrza pomieszczenia kuchni - dodaje J. Juszczyk. – Po zlokalizowaniu pożaru przystąpiono do rozbiórki nadpalonych elementów dachu z jednoczesnym ich przelewaniem. Wszystkie pomieszczenia budynku sprawdzono kamerą termowizyjną na obecność ukrytych zarzewi ognia oraz miernikiem wielogazowym na obecność gazów niebezpiecznych.
Działania straży zakończyły się o 2.40.
Ja powiedziała Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej policji, w domu na posesji, gdzie doszło do pożaru, znajdowała się 6-osobowa rodzina: 36-latek, który zgłosił pożar, jego żona i czwórka dzieci. Sami opuścili dom. Nikomu nic się nie stało.
Prawdopodobną przyczyna pożaru były zwarcie instalacji elektrycznej w altanie.
[ZT]202619[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz