– Strażacy zostali zadysponowani do akcji ratunkowej na rzecze San 10 lipca, parę minut po godzinie 16. Po dotarciu na miejsce okazało się, że łódź własnej produkcji typu „tratwa” o wymiarach ok. 2,5/8 metrów znajduje się na skalnym progu spiętrzającym wodę na rzece. Łódź znajdowała się ok 8 metrów od brzegu, od strony zachodniej. Łodzią podróżowało 7 osób i pies. Po ocenie sytuacji i nawiązaniu kontaktu z osobami znajdującymi się na tratwie przemieszczono się na drugi brzeg rzeki oraz wezwano dodatkowe zastępy – informuje st. kpt. Adam Kochanowicz, dowódca zmiany Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej Stalowa Wola
Strażacy zabezpieczyli tratwę przed przemieszczeniem się łącząc ją liną asekuracyjną z wozem strażackim ustawionym na brzegu. Potem przystąpiono do ewakuacji załogi tratwy.
– Ratownicy zabezpieczeni w sprzęt do ratownictwa na wodzie ewakuowali kolejno osoby i psa. Osoby ewakuowane zabezpieczone były w kamizelce ratunkowej oraz w szelkach bezpieczeństwa, które przypięte były do liny asekuracyjnej rozciągniętej pomiędzy łodzią oraz stanowiskiem na brzegu. Po przeprowadzeniu ewakuacji przystąpiono do wyciągnięcia łodzi z stopnia wodnego przy użyciu wyciągarki samochodowej – relacjonuje st. kpt. A. Kochanowicz.
[FOTORELACJA]4521[/FOTORELACJA]
Po zabezpieczeniu załogi, strażacy ściągnęli tratwę ze skalnego progu przy pomocy wyciągarki samochodowej, a potem spławili ją w dół rzeki, w miejsce o słabym nurcie. Tam przekazano ją właścicielowi, dają przy tym zalecenia dotyczące dalszej podróży.
Fot. st. kpt. Adam Kochanowicz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz