[FOTORELACJA]7612[/FOTORELACJA]
W miniony poniedziałek po godzinie 16 dyżurny sandomierskiej policji przyjął zgłoszenie o kradzieży jabłek z sadów owocowych na terenie gminy Koprzywnica.
– Przybyli na miejsce policjanci zastali właścicieli sadu, którzy oświadczyli, że zostało im skradzione około 2 ton owoców i szacują straty na kwotę 2000 złotych. Mundurowi zauważyli w sadzie worki napełnione jabłkami, wiadro, puste worki polipropylenowe i rower, którym najprawdopodobniej złodziej się przemieszczał - poinformowała Iwona Paluch, oficer prasowa sandomierskiej policji.
Podczas rozmowy z właścicielami policjanci spostrzegli w niedalekiej odległości młodego mężczyznę, który gdy zorientował się, że został zauważony podjął ucieczkę, ciągnąc ze sobą wózek, który w rezultacie porzucił.
– Okazało się, że na wózku znajdowały się puste worki, które planował napełnić skradzionymi jabłkami. W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży jest 14-letni mieszkaniec gminy Koprzywnica. Nie jest wykluczone, że kradł już wcześniej, widywany był bowiem na pobliskim skupie owoców i warzyw już w sierpniu tego roku. Sprzedawał tam owoce - dodaje I. Plauch.
Teraz 14-latek odpowie przed sądem dla nieletnich.
[ZT]215528[/ZT]
niezdziwiony19:05, 19.09.2024
Młody, zaradny. W kraju bida ino piszczy to co się dziwić. Nie każdy jeździ furą , on tylko wózkiem. 19:05, 19.09.2024
taka uwaga10:00, 20.09.2024
1 1
i bogaty od utraty 2 ton jabłek nie zbiednieje. Dostanie dotacje z UE. 10:00, 20.09.2024