W poniedziałkowe popołudnie na terenie Pacanówki w gminie Rytwiany policjanci ze staszowskiej drogówki dokonali pomiaru prędkości opla, którego kierujący wyprzedzając kolumnę pojazdów na przejściu dla pieszych przekroczył dopuszczalną prędkość o 37 km/h.
– Mundurowy podał kierującemu za pomocą latarki z czerwonym światłem sygnał do zatrzymania się. Po zignorowaniu go, kierowca opla zaczął się oddalać. Wówczas policjanci rozpoczęli pościg za uciekinierem i przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali kolejny sygnał do zatrzymania. Kierujący mimo wszystko kontynuował jazdę. Zatrzymany został na terenie miejscowości Święcica. W pojeździe oprócz niego nie było innych osób - mówi Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej policji.
Jak się okazało, kierowcą opla był 24-letni mieszkaniec Połańca. Badanie stanu trzeźwości kierującego dało wynik pozytywny. Urządzenie wskazało ponad 1,5 promila.
Mieszkaniec gminy Połaniec będzie odpowiadał przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozić może mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
24-latek nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.
[ZT]218021[/ZT]
...11:55, 18.12.2024
Zaś Staszów... Średnia złapanych kierowców po alko w tygodniu jest duża,
można pokusić się nawet o stwierdzenie że trzezwi kierujący w tym powiecie to mniejszość...🙂 11:55, 18.12.2024
AA19:39, 18.12.2024
0 0
Potwierdzam, ja wsiadam za kółko dopiero po setce wódy 19:39, 18.12.2024