[FOTORELACJA]8673[/FOTORELACJA]
W minioną sobotę po godzinie 21 dyżurny staszowskiej komendy poinformowany został przez 56- latka, że zauważył on na monitoringu, jak dwie osoby usiłują dokonać kradzieży paliwa z maszyn budowlanych znajdujących się na terenie gminy Bogoria, gdzie trwa budowa drogi.
– Na miejsce skierowani zostali mundurowi, którzy jednak nie zastali tam żadnych osób. Znaleźli za to odkręcone korki od zbiorników z paliwem, a w odległości kilkudziesięciu metrów od maszyn, w krzakach, bańki z paliwem, a także akumulator z przewodami, pompką i wężem. Sprawcy porzucili również auto marki Toyota, w którym znajdowały się kolejne paliwowe łupy - informuje asp. Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej Policji.
Kryminalni udali się do właściciela toyoty, który początkowo twierdził, że jego pojazd jest w garażu. W trakcie dalszej rozmowy 42- latek przyznał, że auto porzucił na miejscu kradzieży w momencie, gdy zauważył światła jadącego w jego stronę samochodu i uciekł do domu na piechotę.
– Mieszkaniec powiatu opatowskiego przyznał się do kradzieży, tłumacząc, że była to forma odebrania swoich należności za straty poniesione w trakcie inwestycji budowy drogi. Mundurowi dotarli także do drugiego ze sprawców. Okazał się nim być 44-latek z powiatu staszowskiego. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Pokrzywdzony oszacował, że skradzionych zostało około 180 litrów oleju napędowego, o wartości ponad 1400 złotych - dodaje J. Szczepaniak.
Złodziejski duet odpowie za kradzież z włamaniem, za co grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
[ZT]219428[/ZT]
3 0
W Staszowie tylko do kradzieży, znęcania i poniżania się nadają. C.oty zaraz będą szukać kogoś nad kim będą mogli znęcać się w dniu kobiet.
0 0
to po ile ta ropa bo wychodzi ,że po 7,80 zł za litr?