W poniedziałek 46-latek spowodował kolizję z samochodem ciężarowym i odjechał z miejsca zdarzenia. Do jego domu przyjechali policjanci, którym matka mężczyzny oznajmiła, że to ona spowodowała zdarzenie. Czujność zachował jednak świadek kolizji.
Niżańska policja została powiadomiona o zdarzeniu drogowym w Nowosielcu. Kierowca audi nie dostosował prędkości do warunków jazdy, uderzył w tył scanii i odjechał z miejsca. Świadkowie podali funkcjonariuszom numer rejestracyjny samochodu na podstawie, którego ustalili adres właściciela.
CZYTAJ TAKŻE:
91-latek z Tarnobrzega nie wytrzymał kłótni z małżonką i wezwał Policję
Kobieta straciła ponad 200 tys. zł! Mieszkanka powiatu stalowowolskiego podła ofiarą oszustwa
Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który oświadczył, że pojazd należy do niego, ale dziś kierowała nim jego matka. Kobieta potwierdziła, że to ona spowodowała kolizję i odjechała z miejsca. Świadek zaprzeczył wersji kobiety. Jak oświadczył, w chwili zdarzenia za kierownicą audi siedział mężczyzna, a nie kobieta.
Funkcjonariusze ponownie zwrócili się do właściciela pojazdu. Po krótkiej rozmowie mężczyzna przyznał się do spowodowania kolizji i ucieczki z miejsca. Namówił swoją matkę do wzięcia odpowiedzialności za stłuczkę, ponieważ nie miał prawa jazdy i bał się konsekwencji. Uprawnienia stracił niespełna 3 miesiące wcześniej, za prędkość i w połowie lutego miał je odzyskać.
Za popełnione wykroczenie, 46-letni mieszkaniec Nowosielca został ukarany mandatem. Okres zatrzymania prawa jazdy zostanie mu przedłużony o kolejne 3 miesiące.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz