Zamknij

Tarnobrzeg. Jechał pijany zygzakiem, skończył w areszcie

gaw 08:21, 27.11.2020 Aktualizacja: 08:35, 27.11.2020
Skomentuj

Tarnobrzescy policjanci wyeliminowali z ruchu pijanego kierowcę opla astry. O jadącym "zygzakiem" pojeździe, powiadomiła funkcjonariuszy spacerująca z dzieckiem kobieta. 26-latek nie dość, że miał ponad 1,5 promila, to jeszcze nie posiadał uprawnień do kierowania i wiózł pasażera. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz o jego dalszej przyszłości zadecyduje sąd.

We wtorek po godz. 14, policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w rejonie kompleksu leśnego przy ul. Zwierzyniec w Tarnobrzegu, porusza się opel astra, który wykonuje niebezpieczne manewry. Według relacji świadka, samochód jechał całą szerokością drogi, poruszał się z nadmierną prędkością, dodatkowo jego kierowca miał trudności z panowaniem nad pojazdem, wpadł w poślizg oraz jechał całą szerokością alei, po której spacerują piesi. Policjanci pojechali we wskazany rejon i po krótkim pościgu, na przyblokowym parkingu zatrzymali kierującego oplem.

Zobacz także:

- Mroźny poranek w Sandomierzu dał takie efekty!

- Niesamowite zachody słońca nad Jeziorem Tarnobrzeskim. To trzeba zobaczyć!

- Groźne dachowanie w Stalach, bardzo ślisko na drogach!

Za kierownicą pojazdu siedział 26-letni mężczyzna, a obok pasażer. W trakcie kontroli mundurowi wyczuli od mężczyzn alkohol. Policjanci przewieźli mężczyzn do jednostki policji. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 26-letniego mieszkańca Tarnobrzega 1,58 promila alkoholu. Funkcjonariusze ustalili również, że kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

34-letni pasażer miał blisko 2,5 promila. Obaj mężczyźni trafili do policyjnej izby zatrzymań. Policjanci przedstawili 26-latkowi zarzut popełnienia przestępstwa. Mężczyzna będzie także odpowiadał za popełnione wykroczenia. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

(gaw)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%