W czwartek, 27 listopada, w Sali Lustrzanej Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie odbyło się otwarte spotkanie Komitetu „Ratunek dla Nowej Dęby”.
[FOTORELACJA]10842[/FOTORELACJA]
Spotkanie dotyczyło trwających inicjatyw referendalnych związanych z możliwym podziałem gminy. Temat od miesięcy elektryzuje lokalną społeczność, a w ostatnich tygodniach ponownie znalazł się w centrum uwagi – również za sprawą rozmowy w Podcaście Nadwiślańskim, którego gościem był niedawno Marek Ostapko, jeden z liderów komitetu.
Marek Ostapko podkreślił, że spotkanie jest kontynuacją działań służących ochronie integralności gminy lub – jeśli do podziału miałoby dojść – zagwarantowaniu sprawiedliwego, ekonomicznie racjonalnego rozwiązania.
– Dzisiejsze spotkanie to kontynuacja działań Komitetu ‘Ratunek dla Nowej Dęby’, zmierzających do utworzenia gminy miejskiej Nowa Dęba wraz z sołectwem Rozalin jako trzecim osiedlem. Rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod naszym projektem – to forma konsultacji społecznych. Zebrane podpisy wraz z petycją prześlemy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – mówi nam Marek Ostapko.
Zgodnie z zapowiedzią komitet chce udowodnić, że mieszkańcy nie są bierni wobec zmian, które mogą zaważyć na przyszłości gminy.
– Musimy wykazać, że miastu zależy na tym, aby przetrwać, że mieszkańcy nie są obojętni. Do tej pory można było odnieść wrażenie, że miasto pogrążone jest w marazmie, ale dzisiejsza frekwencja pokazuje, że Nowa Dęba wraca do głosu i nie pozwoli innym na swoją destrukcję – podkreśla jeden z organizatorów.
Obecność radnych z różnych opcji politycznych przyjęto z zadowoleniem, zwłaszcza że – jak zaznaczał Marek Ostapko – przed nimi w najbliższym czasie mogą stanąć ważne decyzje.
– Cieszę się, że są radni. Mam nadzieję, że uda im się stworzyć większościową koalicję, która chociażby podejmie petycję o zmianie granic sołectw Chmielów i Cygany. Taki wniosek trafił do Rady i liczę, że zostanie rozpatrzony pozytywnie – mówił.
Zwrócono jednocześnie uwagę, że na spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele władz gminy, co część mieszkańców komentowała z wyraźnym rozczarowaniem.
Marek Ostapko po raz kolejny – tak jak w Podcaście Nadwiślańskim – przestrzegł przed skutkami secesji proponowanej przez mieszkańców Chmielowa i Cyganów. W jego ocenie odłączenie tych sołectw miałoby dramatyczny wpływ na budżet reszty gminy.
– Jeżeli Chmielów odłączy się w formie, jakiej sobie życzy, będzie to oznaczało bankructwo reszty gminy. Nasz projekt zakłada, że w przypadku podziału dochody i obowiązki zostaną rozdzielone równo – tak, by nie rujnowały pozostałej części samorządu – tłumaczy.
Komitet argumentuje, że:
– Nie występowaliśmy z pomysłem secesji. Musimy odpowiadać walką na wojnę, którą wywołał wszystkim Chmielów – podkreśla Marek Ostapko.
Zebrane podczas spotkania podpisy mają trafić do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Komitet liczy, że rząd przeanalizuje sprawę nie tylko formalnie, ale również pod względem konsekwencji społecznych i ekonomicznych.
– Mamy nadzieję, że premier rzeczowo pochyli się nad naszym wnioskiem. Chcemy, by Nowa Dęba pozostała całością albo – jeśli dojdzie do podziału – by był to podział sprawiedliwy – podsumował Marek Ostapko.
Koniec 20:35, 27.11.2025
Chłopki z ND mają decydować za Chmielowian i Cyganian, wolne żarty. Mieli sporo lat żeby się przygotować na ten exodus, ten sztuczny twór zawdzięczają tylko i wyłącznie układom.
Zyczliwy04:44, 28.11.2025
Do boju Nowa Debo pogonic ta wiejska arystokracje
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
125 tysięcy złotych kary za płot [Czytaj w gazecie]
Na czym polega tytuł "Zasłużonego dla miasta Tarnobrzega"? Na tym, że prezydent miasta udaje, że nie widzi, kiedy podległy urzędnik w interesie swojej znajomej gnoi zasłużonego starowinę?
Magda
05:29, 2025-11-28
125 tysięcy złotych kary za płot [Czytaj w gazecie]
Kristina S. - ukraińska modelka, wysłała paczkomatem bombę z ładunkiem kumulacyjnym, która miała służyć terroryzmowi - dostała grzywnę 6 000 zł i wyszła na wolność. Bogusław L. - tarnobrzeski, niepełnosprawny emeryt dostał 125 000 zł kary za płot postawiony na własnej ziemi.
rob
05:20, 2025-11-28
Tłumy na spotkaniu komitetu "Ratunek dla Nowej Dęby"
Do boju Nowa Debo pogonic ta wiejska arystokracje
Zyczliwy
04:44, 2025-11-28
Tłumy na spotkaniu komitetu "Ratunek dla Nowej Dęby"
Chłopki z ND mają decydować za Chmielowian i Cyganian, wolne żarty. Mieli sporo lat żeby się przygotować na ten exodus, ten sztuczny twór zawdzięczają tylko i wyłącznie układom.
Koniec
20:35, 2025-11-27