Siarka Tarnobrzeg przegrała 1:2 z Pogonią Siedlce, zmniejszając swoje szanse na utrzymanie w drugiej lidze niemal do zera. 

[FOTORELACJA]4271[/FOTORELACJA]

Było to jedno ze spotkań, które Siarka musiała wygrać, by myśleć o utrzymaniu w 2. lidze. Podopieczni Dariusza Kantora zmierzyli się z drużyną, która zapewniła sobie już utrzymanie, miała też jeszcze pewne szanse na baraże o 1. ligę. 

Mecz rozpoczął się od ataków Siarki. Świetną okazję do zdobycia bramki miał między innymi Cichocki. Bramkarz Pogoni wyszedł jednak zwycięsko z pojedynku jeden na jeden z pomocnikiem gospodarzy. 

Z czasem do głosu zaczęli dochodzić także piłkarze gości. Stworzyli kilka groźnych sytuacji i w 36 minucie wykorzystali jedną z nich. Po wrzutce z prawej strony pola karnego jeden z zawodników gości nieczysto trafił w piłkę, próbując oddać strzał, ta trafiła do Demianiuka, który bez problemu trafił do siatki. 

Na szczęście Siarce jeszcze przed przerwą udało się wyrównać. Bitą z rzutu rożnego piłkę strącił Bierzało i w zamieszaniu w polu karnym gości najlepiej odnalazł się Igor Woś. Młody zawodnik tarnobrzeskiego zespołu z sześciu metrów wpakował piłkę do bramki Pogoni. 

Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie tempo gry zdecydowanie spadło. Wydawało się, że oba zespoły bardziej dbały o to, aby nie stracić gola, niż trafić do bramki rywali. 

W 74 minucie Pogoń znów wyszła na prowadzenie. Po wrzucie z autu na wysokości 20 metra i kombinacyjnej akcji jeden z zawodników gości wpadł w pole karne i chwilę później oddał piłkę do Nowaka, który intuicyjnym strzałem przelobował Muzyka. 

Siarkowy próbowali atakować. Ani przed tą sytuacją, ani po niej niej, nie udało im się jednak stworzyć sytuacji, po której mogliby oni naprawdę zagrozić bramce gości. 

Sytuacja Siarki w tabeli jest dramatyczna. Na dwie kolejki przed kocem rozgrywek traci ona 5 punktów do miejsca dającego utrzymanie. 

Skład Siarki: Wojciech Muzyk - Igor Woś (77, Marcin Stefanik), Michał Bierzało, Karol Noiszewski, Filip Jania - Piotr Cichocki (80, Filip Krempa), Szymon Kaliniec, Marcel Tyl (46, Wojciech Bieniarz), Lukáš Hrnčiar (77, Iván Agudo), Paweł Mróz (69, Ołeksandr Jacenko) - Krzysztof Zawiślak