W sobotę, 8 lutego, na sztucznym boisku przy ul. Zwierzynieckiej piłkarze Siarki Tarnobrzeg rozegrali szósty mecz kontrolny w ramach przygotowań do rundy wiosennej 3 ligi. Przeciwnikiem był czwartoligowy Spartakus Daleszyce.
[FOTORELACJA]8651[/FOTORELACJA]
Mecz miał specyficzną formułę, ponieważ rozegrano go w czterech częściach, z których każda trwała po pół godziny.
Piłkarze Siarki na boisko wybiegi w następującym składzie:
Białka - Misztal, Kumorek, Bracik, Czajkowski - Kaliniec, testowany, D. Lisowski - Prusiński, Iwao, Ogorzały.
Od początku na boisku dominowali piłkarze tarnobrzeskiego zespołu. Już w 7 minucie pierwszą bramkę, strzałem zza pola karnego, zdobył Kacper Prusiński. W 16 minucie było już 2:0 - po trafieniu był Szymona Kalińca.
W 38 minucie gola na 3:0 strzelił zawodnik testowany, po dograniu ze strony Kacpra Prusińskiego. A w 44 minucie było już 4:0. Drugą bramkę, po podaniu ze strony Dawida Lisowskiego, strzałem głową zdobył Kacper Prusiński.
Chwilę później bramkę na 5:0, po podaniu od Szymona Kalińca, zdobył Kosei Iwao.
Przed rozpoczęciem trzeciej części spotkania wprowadzono zmiany w drużynie Siarki. Od tego momentu grała ona w składzie: Cymerys, Płaneta, Siedlecki, Woś, P. Lisowski, Feret, Mróz, Francois, testowany, testowany.
Kilka minut po rozpoczęciu trzeciej części spotkania faulowany w polu karnym gości był Emmanuel Francois. Sędzia podyktował "jedenastkę", którą wykorzystał Paweł Mróz, zmieniając wynik na 6:0.
W 52 minucie gola na 7:0 zdobył zawodnik testowany, dzięki podaniu od Pawła Mroza. A w 60 minucie role się odwróciły i to ten sam zawodnik testowany podał piłkę do Pawła Mroza, a ten podwyższył wynik na 8:0.
Trzy minuty później swojego drugiego gola strzelił zawodnik testowany. Ostatniego gola dla Siarki zdobył Paweł Mróz ponownie, kompletując hat-tricka, i ustalając wynik meczu na 10:0..
W przerwie pomiędzy trzecią a czwartą częścią wprowadzono trzy zmiany na boisku:
Konrada Cymerysa zmienił Wiktor Grygierek. A zawodników testowanych zmienili Piotr Kosior i Bartosz Zawół.
– Wynik cieszy, ale to nie on jest najważniejszy. Warto też pamiętać, że graliśmy z drużyną niżej notowaną. Chciałem podziękować Spartakusowi za to, że zgodzili się na dłuższy wymiar czasu gry. Chcieliśmy, żeby nasi chłopcy zagrali ze sobą po około 60 minut i w większości się to udało – powiedział Dariusz Kantor, trener Siarki Tarnobrzeg.
Następny mecz sparingowy rozegrają w sobotę, 15 lutego, z drugoligową Resovią Rzeszów.
[ZT]219497[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz