Zamknij

Dodaj komentarz

GITD wycofuje się z planów przeniesienia fotoradaru z Tarnowskiej Woli. Mieszkańcy i samorząd odnieśli sukces

Kamil Robuta Kamil Robuta 09:42, 26.11.2025 Aktualizacja: 09:45, 26.11.2025
1 Główny Inspektorat Transportu Drogowego oficjalnie poinformował, że fotoradar przy drodze krajowej nr 9 w Tarnowskiej Woli pozostanie na swoim dotychczasowym miejscu. Główny Inspektorat Transportu Drogowego oficjalnie poinformował, że fotoradar przy drodze krajowej nr 9 w Tarnowskiej Woli pozostanie na swoim dotychczasowym miejscu.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego oficjalnie poinformował, że fotoradar przy drodze krajowej nr 9 w Tarnowskiej Woli pozostanie na swoim dotychczasowym miejscu. To efekt zdecydowanego sprzeciwu mieszkańców oraz zaangażowania lokalnych władz, które w ostatnich tygodniach apelowały o zaniechanie planowanej relokacji urządzenia.

Przypomnijmy – plany przeniesienia fotoradaru na trasę Mielec–Kolbuszowa wywołały w Tarnowskiej Woli prawdziwą mobilizację. Z inicjatywy sołtysa Sławomira Rutkowskiego mieszkańcy zebrali blisko 200 podpisów pod protestem, wskazując, że urządzenie realnie poprawiło bezpieczeństwo na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków DK 9. Do czasu instalacji fotoradaru wieś zmagała się z licznymi wypadkami, w tym śmiertelnymi potrąceniami.

Do akcji dołączył również burmistrz Nowej Dęby, Wiesław Ordon, który w piśmie do GITD apelował o pozostawienie urządzenia. Jak podkreślał, przez DK 9 codziennie przejeżdża kilkanaście tysięcy pojazdów, a wzmożony ruch w połączeniu z brakiem kontroli prędkości może ponownie stworzyć realne zagrożenie.

W swoich mediach społecznościowych burmistrz ujawnił kulisy rozmów z przedstawicielem rzeszowskiej ITD, który miał wskazać dwie główne przyczyny planowanego przeniesienia fotoradaru: uspokojenie ruchu dzięki inwestycjom drogowym oraz zakłócenia transmisji zdjęć spowodowane przez pobliski poligon wojskowy. Ta druga argumentacja wzbudziła jego podejrzenia.

Wiesław Ordon postanowił więc wykonać nietypowy test – świadomie przekroczył prędkość o 11 km/h, by sprawdzić, czy rzeczywiście istnieją problemy z przekazywaniem zdjęć. Jak relacjonował, dokumentacja naruszenia dotarła tydzień później, co jego zdaniem obalało argument o rzekomych zakłóceniach.

O sprawie, którą nagłaśnialiśmy w naszych mediach, dowiedział się cały kraj. Temat dzięki temu zauważyły media ogólnopolskie. Teraz sprawa ma swój szczęśliwy finał.

"Po analizie wniosków o pozostawienie fotoradaru w Tarnowskiej Woli zdecydowano o niedemontowaniu urządzenia. Decyzja kierownictwa Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym jest odpowiedzią na zaangażowanie lokalnych władz oraz społeczności lokalnej na rzecz zachowania bezpieczeństwa w ruchu drogowym w miejscu ich zamieszkania, co jest w pełni uzasadnione z punktu widzenia oddziaływania fotoradaru na zachowania kierujących pojazdami przekraczających dozwolone limity prędkości" - poinformował nas Gabinet Głównego Inspektora Zespół do spraw Informacji i KomunikacjiGłówny Inspektorat Transportu Drogowego

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

KayaKaya

0 0

To zasługa tej groźniej miny agnieszki 🤣🤣🤣

13:06, 26.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%