Niecodzienna interwencja strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gorzycach. Na numer alarmowy 112 zadzwonił mieszkaniec ulicy Zakole, który wraz z dziećmi wsiadał do samochodu, by udać się na cmentarz. Wtedy najmłodsi usłyszeli dochodzące z pobliskiej studzienki miauczenie. Okazało się, że w środku utknął kot.