Jest akt lokacyjny Gorzyc. Zapieczętowane wykopalisko zostało znalezione podczas budowy tamy na ujściu rzeki Trześniówki. - To wspaniała wiadomość - mówi wójt gminy.
Okazuje się, że Leszek Czarny, który wystawił dokument lokacyjny miasta Sandomierza w 1286 roku podobny dokument spisał dla miasta Gorzyce - strażnicy sandomierskiego grodu. Ze wstępnie odczytanego znaleziska wynika, że miasto zostało lokowane na prawie magdeburskim. Z analiz tekstu odczytać można następujący fragment "Chcąc nagrodzić służbę, a zarazem okazać moją wdzięczność i szczególną łaskę, pozwalam mocą niniejszego listu naszego, na ziemiach trójkąta rzeki Wisły i San wybudować i założyć miasto noszące nazwę Gorzyce.
Dokument choć bardzo zniszczony, jednakże z jego skrawków odczytać można, że mieszczanie gorzyccy mieli prawo wybudować most, kontrolować żeglugę rzeczną, a nawet sadzić fasolę bez oddawania stosownych danin.
Obecnie nad aktem lokacyjnym i jego pełnym odczytaniem pracują eksperci i historycy. Dlaczego dokument nie ujrzał światła dziennego. To największa ze skrywanych tajemnic regionu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz