Zamknij

Siarka Tarnobrzeg skromnie wygrała z KS-em Wiązownica w ramach półfinału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim [ZDJĘCIA]

14:05, 28.05.2025 Aktualizacja: 21:09, 28.05.2025
Skomentuj

W środę, 28 maja, rozegrany został mecz w ramach półfinału rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Siarka Tarnobrzeg podejmowała KS Wiązownica. Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem gospodarzy.

[FOTORELACJA]9538[/FOTORELACJA]

Przypomnijmy, że w imponującym stylu 30 kwietnia Siarka Tarnobrzeg obroniła tytuł zdobywcy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Stalowa Wola, pokonując w finale Stal Gorzyce aż 8:0. Spotkanie odbyło się na stadionie w Tarnobrzegu, a bramki dla gospodarzy zdobyli m.in. Marcin Kumorek (2 gole), Kamil Ogorzały (2 gole), Piotr Lisowski, Emmanuel Francois, Szymon Kaliniec i Kosei Iwao. To zwycięstwo dało Siarce przepustkę do rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

Tarnobrzeżanie zagrali w półfinale zmagań z ligowym rywalem, KS-em Wiązownica. Podopieczni Dariusza Kantora wyszli na to spotkanie w następującym składzie: Białka, Czajkowski, Kumorek, Bracik, Misztal, D. Lisowski, Jodłowski, Kaliniec, Prusiński, Ogorzały, Iwao.

W pierwszej połowie przewagę mieli nasi zawodnicy. Stworzyli oni kilka sytuacji, lecz brakowało odpowiedniego wykończenia. Goście nastawili się na grę z kontry, jednak niewiele z tego wynikało. Po pierwszej części gry był bezbramkowy remis.

Początkiem drugiej połowy obraz gry się nie zmienił. W końcu jednak siarkowcy dopięli swego. W 54. minucie do zagranej piłki na prawą stronę boiska dobiegł Kamil Ogorzały. Nasz zawodnik został sfaulowany i sędzia podyktował rzut karny. "Wapno" na gola zamienił Kosei Iwao.

Później tarnobrzeżanie także mieli okazje. W 78. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Emmanuel Francois, jednak górą był golkiper gości. Chwilę później zawodnik z Wiązownicy zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu przeciwnik grał w "dziesiątkę". W samej końcówce fantastyczną okazję miał jeszcze Kosei Iwao, jednak Japończyk po zagraniu piłki głową od kolegi nie trafił dobrze w futbolówkę.

Ostatecznie więcej goli nie padło i Siarka zameldowała się w finale rozgrywek. Zmierzy się w nim ze zwycięzcą pary Cosmos Nowotaniec - Wisłoka Dębica.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%