[FOTORELACJA]9760[/FOTORELACJA]
W dotychczasowych meczach na mistrzostwach Polki zremisowały 1:1 z Włoszkami i poniosły wysoką porażkę 0:6 z Francuzkami. Nasza drużyna plasowała się na 3. miejscu w tabeli grupy A, mając nadal szanse na awans do półfinałów.
W sobotnim meczu biało-czerwone zagrały z ostatnim zespołem w zestawieniu, reprezentacją Szwecji. Przeciwnik w dotychczasowych spotkaniach przegrał 0:3 z Francją i 0:1 z Włochami.
Polki bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie. Już w 6. minucie Weronika Araśniewicz strzałem w lewy dolny róg bramki pokonała bramkarkę Szwecji. W dalszej części pierwszej połowy nasze zawodniczki kontrolowały to, co się działo na boisku.
[ZT]223260[/ZT]
Biało-czerwone jak dobrze zaczęły pierwszą część gry, tak również świetnie rozpoczęły drugą. Ponownie Weronika Araśniewicz wpakowała piłkę do siatki, wykorzystując wrzutkę z prawej strony boiska.
Co prawda w 82. minucie Szwedki oddały strzał w poprzeczkę, jednak końcówka należała do Polek. 2 minuty później Kinga Wyrwas strzeliła gola, a w doliczonym czasie gry Julia Gutowska przeprowadziła dwie skuteczne kontry.
Ostatecznie nasze reprezentantki zwyciężyły aż 5:0. To jednak za mało, by zagrać w półfinale mistrzostw. Wszystko dlatego, że Włoszki mają tyle samo punktów, lecz w bilansie bramkowym są o jednego gola lepsze (w tym samym czasie Francja ograła Włochy 2:1). Po końcowym gwizdku na stadionie w Tarnobrzegu, mimo zwycięstwa ze Szwedkami, nie zabrakło łez smutku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz