Zamknij

Nie mamy gdzie się ukryć [Czytaj w gazecie]

19:35, 02.04.2025 Aktualizacja: 14:51, 04.04.2025
Skomentuj

Obrazki bombardowań, jakich doświadczają mieszkańcy Ukrainy zapadają w pamięć. Ludzie chroniący się w piwnicach i schronach, zniszczenia, tragedie. Co jednak, gdyby wojna nie toczyła się za naszą wschodnią granicą, tylko u nas? Czy jesteśmy gotowi na zapewnienie ludności bezpiecznego schronienia?

Odpowiedź na to pytanie nie napawa optymizmem – według danych uzyskanych od samorządowców, na terenie powiatów tarnobrzeskiego, sandomierskiego, stalowowolskiego i staszowskiego są tylko dwa obiekty sklasyfikowane jako schrony. Są u nas potencjalne miejsca schronienia, ale zakwalifikowano tak zwykłe piwnice. By doprowadzić choć część tych miejsc do stanu pozwalającego na skuteczną ochronę ludności, konieczne są olbrzymie nakłady finansowe.

Czytaj w papierowym lub elektronicznym wydaniu

Tygodnika Nadwiślańskiego:

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Pasażer MetraPasażer Metra

2 0

Proponuję wybudować metro między Tarnobrzegiem, Sandomierzem i Stalową Wolą. Może posłużyć jako schron.

19:43, 02.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

??????????

1 0

W przypadku braku możliwości schronienia się w schronie, można przykryć się białym prześcieradłem i czołgać w kierunki cmentarza. Amen

W XXI wieku i wojny! Ze też na durni wszczynające wojny nie ma recepty.

09:37, 04.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%