– Dzisiaj złożyliśmy odwołanie do Państwowej Komisji Wyborczej, w którym bardzo dokładnie tłumaczymy nasze racje. Twierdzimy, że zostały naruszone dwa przepisy Kodeksu Wyborczego - artykuł 211 i 215, a także artykuł 7. konstytucji, który nakazuje organom władzy publicznej działać na podstawie i w granicach prawa. I nie przewiduje, że Okręgowa Komisja Wyborcza będzie do tego prawa dopisywała dodatkowe wymogi – poinformował podczas konferencji zwołanej w gmachu sejmu pełnomocnik wyborczy KKW Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni, Stanisław Zakroczymski.
Zdaniem polityka i prawnika, OKW w Rzeszowie „dopisała” do ustawy Kodeks Wyborczy wymóg własnoręcznego podpisu pod pełnomocnictwem. S. Zakroczymski podkreślił też, że w polskim prawie podpis elektroniczny jest „równoważną formą deklaracji swojego podpisu”.
– Złożyliśmy pełnomocnictwo z pełnowartościowym podpisem kwalifikowanym. Na podstawie tego pełnomocnictwa zostało przyjęte w OKW w Rzeszowie zgłoszenie mojej kandydatury. Nie wytknięto nam przy tym żadnych błędów, nie poproszono nas o uzupełnienie dokumentacji – podkreślił sam Paweł Bartoszek.
Jeżeli PKW nie uwzględni protestu, komitetowi wyborczemu przysługuje jeszcze skarga do Sądu Najwyższego.
0 0
W Polsce wszystko musi byc na papierze jak 200 lat temu. PSL rzadzil i nie potrafil zmienic przepisow a teraz problem.