Wszystko wyglądało tak, jak na prawdziwej rozprawie - byli sędzia, prokurator, adwokat, pokrzywdzona, zeznania składali świadkowie. Sprawa dotyczyła stalkingu. Taka symulacja odbyła się we wtorek w Sądzie Rejonowym w Sandomierzu. Zorganizowana została po raz pierwszy.
Symulację przygotowali studenci II roku administracji sandomierskiej filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, członkowie koła naukowego. Oni wcielili się w role między innymi sędziego, prokuratora i adwokata. Świadków zagrali uczniowie. Na miejscach dla publiczności zasiadła młodzież z sandomierskich szkół średnich.
Młody mężczyzna został oskarżony o stalking, czyli uporczywe nękanie, między innymi poprzez telefony i SMS-y, swojej byłej partnerki.
- Sądzimy, że w dobie telefonii komórkowej i Internetu taka sprawa zaciekawi młodych ludzi. Dowiedzą się dzięki niej, jakie są przesłanki stalkingu - powiedział sędzia Ireneusz Krawczyński, prezes Sądu Rejonowego w Sandomierzu. - W tej inicjatywie chodzi o to, aby młodzież zrozumiała ideę sprawiedliwości, sądownictwa i udziału obywateli w wymiarze sprawiedliwości.
Dr Renata Kędziora, wykładowca UJK w Sandomierzu również podkreśliła, że symulacja jest okazją do zaznajomienia młodych ludzi z prawem. - Taka rozprawa dużo uczy, a przede wszystkim odkłamuje to, co widzimy w telewizji - mówiła wykładowczyni.
Studenci przygotowywali się do wydarzenia kilka tygodni. Wcześniej rozprawę zaprezentowali w jednej ze szkół. Co było najtrudniejszym elementem?
- Nieprzewidywalność takiej rozprawy. Gdy wszystkie role obsadzone są przez studentów, to przebieg jest w miarę powtarzalny. Rozprawy, do których angażujemy uczniów, są już inne. Każdy świadek może powiedzieć coś innego i ta sama rozprawa może doprowadzić do uniewinnienia albo do skazania oskarżonego - dodała dr Renata Kędziora.
Symulacja przygotowana przez studentów spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem ze strony szkół. Największa sala sądowa podczas każdej prezentacji była pełna. Uczniowie mówili, że to ciekawe doświadczenie, świetna praktyczna lekcja prawa.
Filia planuje powtórzyć to wydarzenie.
0 0
sad okregowy powinien miec swoja siedzibe w krolewskim miescie a nie w miasteczku obok