Jubileusz 100-lecia istnienia świętuje dzisiaj (w sobotę, 3 czerwca) Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego imienia Ziemi Sandomierskiej w Sandomierzu-Mokoszynie. Na towarzyszący obchodom zjazd absolwentów przyjechało około 300 osób. Dla niektórych uczestników było to pierwsze spotkanie z kolegami z „Rolnika” po kilkudziesięciu latach.

[FOTORELACJA]4338[/FOTORELACJA]

W korytarzu, obok pierwszego sztandaru szkoły z 1938 roku, wyłożone zostały kroniki „Rolnika”. Absolwenci z dużym zainteresowaniem przeglądają ich karty. Wielu z nich wpisuje się do księgi pamiątkowej.

Zjazd to przede wszystkim okazja do wspomnień. Tym nie ma końca. Wanda Socha i Tadeusz Zimnicki spotkali się dzisiaj po raz pierwszy po 51 latach. Nie widzieli się od skończenia szkoły. A zaczynali ją, jak oboje podkreślili, w szczególnym momencie.  

– Zaczęliśmy naukę we wrześniu 1968 roku, a 12 marca następnego roku szkoła przeniosła się z dworku i baraku do obecnej siedziby. Dobrze pamiętam ten czas. W szkole był bardzo wysoki poziom, o czym może świadczyć choćby fakt, że najpierw w naszej klasie było 46 uczniów, a naukę zakończyło zaledwie 23. Były surowe wymagania, zarówno z przedmiotów ogólnych, jak i zawodowych. Mieliśmy również ciężkie praktyki zawodowe, między innymi w oborze i chlewni – wspominała pani Wanda.

Absolwentka dodała, że sandomierska szkoła dała jej na tyle mocne podstawy, że po jej ukończeniu poszła na studia rolnicze.

 – Ta szkoła bardzo dobrze przygotowywała nas również do życia. Dzięki niej było nam łatwiej sobie poradzić – stwierdził Tadeusz Zimnicki.

O wysokim poziomie nauczania wspominali także Bożena Maruszczak i Adam Jakubczyk. Pani Bożena skończyła potem Akademię Rolniczą, obecnie pracuje w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin.

– Klasa była zgrana, nauczyciele życzliwi, zwłaszcza nasza wychowawczyni, Wanda Czerwonka. Wspominamy tę szkołę z nostalgią. Dlatego dzisiaj tutaj jesteśmy – podkreślili absolwenci.

Alicja Szatan, dyrektor ZSCKR zaznaczyła, że cele, jakie przyświecały „Rolnikowi” w okresie międzywojennym, czyli na początku działalności, pozostały aktualne do dziś. – Już wtedy mówiono o tym, że rolnictwo ma być nowoczesne, konkurencyjne, że musi się rozwijać, a ta szkoła ma odpowiednio przygotowywać zarówno osoby pracujące w gospodarstwach, jak i w instytucjach rolniczych. Dziś nasza placówka to szkoła nowoczesna. Staramy się unowocześniać bazę dydaktyczną, dostosowywać ją do wymogów naszych czasów. Na przykład w technikum mechanizacji rolnictwa i agrotroniki włączamy tematy sztucznej inteligencji. Zapoznajemy uczniów z GPS-ami, dronami, mapami satelitarnymi. Przyzwyczajamy ich do tego, że jeśli chcą w przyszłości nowocześnie gospodarować, muszą wykorzystywać i takie techniki – powiedziała pani dyrektor.

Z uznaniem o ZSCKR wyrażał się poseł Marek Kwitek. Zaznaczył, że kształci ona absolwentów na potrzeby ziemi sandomierskiej i całej Polski. Dodał, że placówka znakomicie potrafi dostosowywać się do zmian cywilizacyjnych i oferuje takie kierunki, które są rzeczywiście potrzebne. – To, co robi dyrekcja i kadra pedagogiczna, świadczy o wyczuciu czasu i potrzeb. Ponadto łączy tradycję z nowoczesnością. To, że młodzież z Ukrainy znalazła tutaj miejsce, jest dowodem otwartości – mówił Marek Kwitek.

Julia i Amelia, obecne uczennice zaznaczyły, że w szkole panuje sympatyczna atmosfera. Placówka spełniła ich oczekiwania.

Jubileuszowe obchody  poprzedziła msza św. w kościele pod wezwaniem Chrystusa Króla Jedynego Zbawiciela Świata. Oficjalną uroczystość rozpoczął polonez w wykonaniu zespołu działającego przy szkole. Na ręce pani dyrektor przekazano wiele gratulacji. Odczytany został  list gratulacyjny od ministra rolnictwa Roberta Telusa.

Na popołudnie zaplanowane są spotkania absolwentów w klasach. Alicja Szatan zapowiedziała, że zjazdy będą organizowane cyklicznie, przy okazji okrągłych rocznic.