Jan Adam Borzęcki, znakomity prozaik, poeta, krytyk literacki i dziennikarz nie żyje. Zmarł w środę rano w wieku 71 lat.
Przez wiele lat Jan Adam Borzęcki zawodowo związany był z "Tygodnikiem Nadwiślańskim". Swoje prawnicze doświadczenie wykorzystywał często pisząc o trudnych ludzkich sprawach, pomagając swoim piórem tym, którzy nie potrafili wybrnąć z wyjątkowo kłopotliwych sytuacji, w jakich postawiło ich życie. To za to właśnie był szczególnie ceniony przez czytelników.
Pasją Jana Adama Borzęckiego była również historia regionu, której karty odkrywał zawsze z dużym zaangażowaniem i literackim polotem. Popularnością cieszył się cykl opowieści o Sandomierszczyźnie, które pisał wspólnie ze zmarłym niedawno Józefem Myjakiem.
Od kilku lat był na emeryturze, jednak utrzymywał z "Tygodnikiem" stały kontakt. Tradycją stało się, że w grudniu przygotowywał dla nas "Noworoczną szopkę", wyczekiwaną przez wielu czytelników. W tym roku już się nie ukazała. Janek tłumaczył, że nie czuje się na siłach, by ją napisać.
W czwartek, 1 lutego, w sandomierskiej bibliotece miało się odbyć spotkanie autorskie, promujące jego najnowszą książkę "Okruchy ze stołu historii. Gawędy sandomierskie". Niestety, nie dojdzie do skutku.
Jan Adam Borzęcki zmarł dziś rano w sandomierskim szpitalu. Ciągle jeszcze nie możemy oswoić się z tą myślą. Janku, będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Aniu, myślami jesteśmy z Tobą.
Fot. arch.
[ZT]203252[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz