Jak poinformował burmistrz Paweł Niedźwiedź, inwestycję wykona firma Katanga z Parszowa. – Zadanie będzie kosztowało 1 mln 380 tys. zł. Miasto przeznaczyło na ten cel 1 mln 400 tys. zł – przekazał burmistrz.
Są to bardzo ważne prace, o które służby konserwatorskie upominały się od wielu lat. Niepokój o stan zabytku wyrażali niejednokrotnie także sandomierzanie. To, że stan murów się pogarsza, potwierdziły ostatnie tygodnie, kiedy okazało się, że kilkunastometrowy odcinek od strony ulicy Podwale nie ma podparcia w gruncie. – Wystarczyłoby, żeby ktoś się o niego oparł, a mur mógłby runąć – powiedział Adam Piskor, komendant Straży Miejskiej w Sandomierzu.
Miejsce zostało zabezpieczone – postawiona została palisada, mur został podstemplowany, a także ogrodzony, aby nikt do niego nie podchodził.
Kosztorys całego zadania związanego z zabezpieczeniem pozostałości historycznych murów miejskich opiewa aż na 3,5 mln zł. Z uwagi na ograniczone fundusze inwestycję podzielono na etapy. Przedsięwzięcie, które będzie realizowane w najbliższych miesiącach, będzie stanowić pierwszy etap. Będzie skupiało się na baszcie i części przyległego muru, a będzie polegało na wzmocnieniu, uzupełnieniu ubytków oraz uzupełnieniu korony murów i wykonaniu nadmurowania do jednakowej wysokości. Zakres prac obejmuje również izolację i spoinowanie murów, warstwy wierzchnie mają być poddane hydrofobizacji.
Na realizacja zadania wykonawca będzie miał 210 dni od dnia podpisania umowy. Pieniądze na ten cel miasto pozyskało z Polskiego Ładu.
Pozostałości średniowiecznych murów obronnych Sandomierza zostaną wreszcie zabezpieczone. Miasto wyłoniło wykonawcę tego zadania. Niebawem powinny rozpocząć się prace.
Jak poinformował burmistrz Paweł Niedźwiedź, inwestycję wykona firma Katanga z Parszowa. – Będzie kosztowała 1 mln 380 tys. zł. Miasto przeznaczyło na ten cel 1 mln 400 tys. zł – przekazał burmistrz.
Są to bardzo ważne prace, o które służby konserwatorskie upominają się od wielu lat. Niepokój o stan zabytku wyrażali niejednokrotnie także sandomierzanie. To, że stan murów się pogarsza potwierdziły ostatnie tygodnie, kiedy okazało się, że kilkunastometrowy odcinek od strony ulicy Podwale nie ma podparcia w gruncie. – Wystarczyłoby, żeby ktoś się o niego oparł, a mur mógłby runąć – powiedział Adam Piskor, komendant Straży Miejskiej w Sandomierzu.
Miejsce zostało zabezpieczone – postawiona została palisada, mur został podstemplowany, a także ogrodzony, aby nikt do niego nie podchodził.
Kosztorys całego zadania związanego z zabezpieczeniem pozostałości historycznych murów miejskich opiewa aż na 3,5 mln zł. Z uwagi na ograniczone fundusze inwestycję podzielono na etapy. Przedsięwzięcie, które będzie realizowane w najbliższych miesiącach, będzie stanowić pierwszy etap. Będzie skupiało się na baszcie i części przyległego muru – wzmocnieniu, uzupełnieniu ubytków oraz uzupełnieniu korony murów i wykonaniu nadmurowania do jednakowej wysokości. Zakres prac obejmuje także izolację i spoinowanie murów, warstwy wierzchnie mają być poddane hydrofobizacji.
Na realizacja zadania wykonawca będzie miał 20 dni od dnia podpisania umowy. Fundusze na ten cel miasto pozyskało z Polskiego Ładu.
[ZT]211727[/ZT]
dziekujemy komu trze09:03, 16.05.2024
1 0
doskonaly obraz rozwoju sandomierza 09:03, 16.05.2024