Konieczność wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy pojawiła się, zdaniem wielu sandomierzan, po uruchomieniu nowych połączeń kolejowych, między innymi z Kielcami. Dworzec PKP dzieli od centrum miasta, jak przypominają mieszkańcy, kilka kilometrów.
Do apeli w tej sprawie dołączyli się sandomierscy radni Paweł Żerebiec i Marcin Świerkula oraz wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Grzegorz Socha.
Jak zapowiedział magistrat, od 1 kwietnia w rozkładzie jazdy Zakładu Komunikacji Miejskiej pojawią się dwa dodatkowe kursy linii numer 2 ze szpitala do huty szkła, dopasowane do pory odjazdów pociągów. Na przystanku przy ul. Portowej, przy skrzyżowaniu z Lwowską, skąd do dworca kolejowego jest około 300 metrów, autobusy będą się zatrzymywać o godzinie 3.56 i 4.36.
W komunikacie skierowanym do pasażerów urzędnicy przypomnieli, że można korzystać również z linii numer 4, kursującej obok dworca.
Angelika Kędzierska, sekretarz miasta podkreśliła, że jest to rozwiązanie doraźne, ale możliwe do wdrożenia w niedługim czasie. – Tym docelowym ma być uruchomienie dodatkowej linii, łączącej dworzec PKP z centrum Sandomierza. Wiąże się jednak z koniecznością zakupu mniejszego pojazdu, który mógłby sprawnie zawracać obok dworca. Duże autobusy, którymi teraz dysponuje Zakład Komunikacji Miejskiej, miałyby z tym problem. Uruchomienie linii byłoby również możliwe, gdyby udało nam się porozumieć z właścicielem terenu sąsiadującego z dworcem. Chcemy wdrożyć dogodne dla pasażerów rozwiązanie najszybciej, jak to będzie możliwe – powiedziała Angelika Kędzierska.
Odnosząc się do pomysłów dopasowania do godzin przyjazdów i odjazdów pociągów kursów linii numer 4, pani sekretarz przypomniała, że jej przystanek końcowy znajduje się na ul. Wielowiejskiej. Dojazd do niego i powrót do dworca zajmuje około 20 minut. Tak długo pasażerowie musieliby czekać na autobus. Szybciej dotrą na przystanek zlokalizowany przy Portowej.
Informacje o kursach „dwójki” pojawiły się na przystanku przy dworcu PKP.
Jak przekazał burmistrz Paweł Niedźwiedź, uruchomienie dodatkowych kursów „dwójki” będzie kosztować 120 tys. zł rocznie.
[ZT]220075[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz