[FOTORELACJA]8916[/FOTORELACJA]
Testowany autobus ma niecałe sześć metrów długości, może przewieźć jednorazowo 22 pasażerów. Ładuje się w ciągu godziny, a na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać prawie 200 kilometrów.
– Nasze plany wynikają ze zgłaszanej przez mieszkańców Sandomierza potrzeby uruchomienia dodatkowych kursów i nowych linii. Chodzi między innymi o możliwość dojazdu do ogródków działkowych i do dworca kolejowego. Skłaniam się do zakupu mniejszego autobusu, z myślą o kursach, z których korzysta mniejsza liczba pasażerów. Ponadto taki pojazd lepiej sprawdzi się w tych rejonach miasta, gdzie są wąskie ulice – powiedział Piotr Sołtyk, prezes PGKiM.
W ubiegłym roku miejski przewoźnik testował trzy „elektryki”. Były to większe autobusy.
PGKiM kupi pojazd za własne pieniądze. Lada dzień spółka chce ogłosić przetarg. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, „elektryk” wyjedzie na ulice Sandomierza w ciągu najbliższych tygodni.
Sandomierz, jak już informowaliśmy, ubiega się o pieniądze na zakup siedmiu autobusów elektrycznych z funduszy szwajcarskich. Wnioski nie zostały jeszcze rozstrzygnięte.
King Long będzie testowany przez tydzień, tj. do następnego czwartku, 27 marca.
[ZT]218943[/ZT]
1 0
O rety, jakie to brzydkie kaczątko!!! Nie było większych i ładniejszych. Toż autobus też musi mieć jakiś przyzwoity wygląd !!!
1 0
Sandomierz powinien mieć autobusy min. 12 metrowe. Nieraz gdy jadę dwójka to pasażerowie są ściśnięci jak sardynki w puszcze. Kupowanie jeszcze mniejszym autobusów, niż są, nie pomoże