[FOTORELACJA]9670[/FOTORELACJA]
Biskup Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że wystawa została przygotowana w Roku Jubileuszowym – czasie, który od wieków zachęcał wiernych do pielgrzymowania.
– Rzym jest centrum Roku Świętego. Tak było od roku 1300, kiedy po raz pierwszy został on ogłoszony. Wtedy stało się coś niezwykłego – miasto liczyło wówczas 35 tysięcy mieszkańców, a codziennie przez most nad Tybrem przechodziło 250 tysięcy ludzi. W kolejnych wiekach program nawiedzania miejsc świętych w Rzymie był ubogacany. Cały świat szedł do Rzymu. „Caput mundi”, czyli „głowa całego świata” – tak Rzymianie mówili i mówią do dziś. Dziś podróżujemy do Rzymu z różnych powodów, ale każda wyprawa do tego miasta zawiera w sobie element pielgrzymki do miejsc świętych – mówił biskup.
Dr Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego i kuratorka wystawy, zaznaczyła, że inspiracją do przygotowania ekspozycji była bogata i różnorodna kolekcja włoskiej grafiki znajdująca się w zbiorach Domu Długosza, która dotychczas nie była prezentowana.
– Na wystawie została ona pokazana w szerszym kontekście, jako wyraz fascynacji Italią – krajem, który przez wieki był celem podróży, źródłem inspiracji oraz miejscem duchowego i artystycznego doświadczenia. Prezentujemy prace zarówno twórców pochodzących z terenów dawnej Italii, jak i artystów wywodzących się spoza niej, którzy tam tworzyli. Na język graficzny przełożona została różnorodność podejmowanych motywów: widoki kościołów i ich wnętrz, motywy rzeźbiarskie, architektoniczne, archeologiczne, topograficzne, dekoracje malarskie, elementy wyposażenia wnętrz, a także pejzaże z antyczną architekturą – powiedziała dr Stępień.
W podziemiach Domu Długosza można podziwiać miedzioryty, akwaforty, litografie i staloryty powstałe głównie w XVIII i XIX wieku.
Wystawa jest opowieścią o podróżowaniu w różnych wymiarach – nie tylko religijnym. Jak przypomniała dr Urszula Stępień, około połowy XVII wieku pojawił się nowy typ wypraw, określony przez pisarza i podróżnika Richarda Lasselsa mianem „Grand Tour”. Była to podróż dydaktyczna młodego europejskiego arystokraty, odbywana pod opieką mentora i stanowiąca zwieńczenie jego edukacji. Na liście obowiązkowych miejsc znajdowały się: Florencja, Wenecja, Mediolan, Turyn, Neapol, Sycylia i oczywiście Rzym. Jednym z najważniejszych przystanków były Pompeje – budzące z jednej strony podziw dla osiągnięć starożytnych, z drugiej będące symbolem przemijania i kruchości ludzkiego dorobku. Wyprawy te często stawały się okazją do tworzenia prywatnych kolekcji – obrazów, rzeźb, monet czy gemm.
Niektórzy, jak Jan Potocki, Michał Jan Borch czy Stanisław Kostka Potocki, brali udział w ekspedycjach archeologicznych. Inni wyruszali w podróże naukowe, inspirowane lekturą dzieł starożytnych. Wraz z rozwojem tego trendu rosło zapotrzebowanie na przewodniki i przewodników. Na wystawie zaprezentowano dziewięć drukowanych przewodników po Italii z lat 1670–1706, pochodzących z księgozbioru sandomierskiego duchownego, ks. Stefana Żuchowskiego.
Zwiedzający mogą również zapoznać się z cytatami z literatury pamiętnikarskiej i podróżniczej, m.in. Goethego i Cypriana Kamila Norwida, a także z pamiętnikiem z podróży do Włoch Walerii Tarnowskiej. Prezentowane są różnorodne pamiątki z podróży i przedmioty codziennego użytku związane z wędrowaniem – antyczne monety i medale, medalik z Roku Jubileuszowego 1700, piasek z miejsca, gdzie stał krzyż św. Piotra, lampki oliwne, czarka etruska, lawa z Etny, kuferek Jarosława Iwaszkiewicza, szapoklak, pudła na kapelusze, skrzynia na suknie oraz laski i parasolki.
W jednej z sal stanęła także XIX-wieczna kopia słynnej rzeźby „Tańczącego fauna”, odnalezionej podczas wykopalisk w Pompejach.
Wśród eksponatów znajduje się również ponad 20 pocztówek z początku XX wieku, przedstawiających m.in. Wezuwiusz, Pompeje i Herkulanum. Co ciekawe, zwiedzający mogą je obejrzeć przez fotoplastykon.
Nie zabrakło także wątku lokalnego. W części zatytułowanej „Sandomierz i Italia. Historia i tradycja” przypomniane zostały wielowiekowe związki Sandomierza z kulturą włoską – mowa o przydomku „Mały Rzym”, rukoli na Wzgórzu Kolegiackim, obrazie „Męczeństwo sandomierzan” w kościele dominikanów w Bolonii, św. Jacku i jego lipach oraz o orzechach włoskich. Dopełnieniem tej części są cytaty z Jarosława Iwaszkiewicza, porównującego freski w sandomierskiej katedrze do tych z San Gimignano w Toskanii.
Jedną z ciekawostek są włoskie tkaniny z miarą łokciową oraz pamiątki po ks. Żuchowskim, który w 1700 roku odbył podróż do Italii i kilka miesięcy spędził w Rzymie, kształcąc się w zakresie sztuk wyzwolonych. Po jego wyprawie zachowały się m.in. plany podróży, rachunki, przewodniki, mapy, książki, a także instrukcje od sandomierskiego krawca Michała, jakie tkaniny należy kupić w Wenecji.
Ks. Andrzej Rusak, dyrektor Muzeum Diecezjalnego podkreślił, że wernisaż wystawy odbył się w 26. rocznicę pielgrzymki Jana Pawła II do Sandomierza.
W rocznicowe obchody wpisał się także koncert zatytułowany „Vivaldi/Piazzolla. Cztery pory roku – Wirtuozeria przez epoki”, który odbył się wieczorem w Domu Katolickim.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Na tym komisariacie dzieje się coś złego?
Tyle że w Koprzywnicy dowodzi kobieta. Przeniesiona w "nagrodę" z komisariatu z Dwikóz przy okazji robienia tam porządków. Miałem z nią, jej podwładnym i pewnym dzielnicowym doczynienia. To poprostu nie dno tylko jeszcze kilkumetrowy odwiert w dnie. .
wiem co piszę
19:12, 2025-12-31
Na tym komisariacie dzieje się coś złego?
Tam, gdzie chłop na stanowisku, tam dzieje się źle. Miejsce chłopa jest w polu albo w oborze.
Miastowy
18:49, 2025-12-31
Parking na Serbinowie oddany do użytku
Wreszcie miejsca parkingowe ukośne. Od razu na fotografiach widać, że miejsca przy samochodach jest zdecydowanie więcej niż przy parkowaniu prostopadłym do krawędzi parkingu.
ZeZorro
18:24, 2025-12-31
PKP obiecuje poczekalnię dla pasażerów w Tarnobrzegu
Taaa..pierwej mówiło się o przerwie w ruchu pociągów do marca lub czerwca, teraz o marcu i wrześniu. Kontener będą stawiać a okazały budynek stoi pusty.
Pasażer
18:18, 2025-12-31