[FOTORELACJA]9941[/FOTORELACJA]
– Sport powinien stać się w Polsce inwestycją. To nie jest wydatek, to jest inwestycja – podkreślał wiceminister Ireneusz Raś. – Mamy dzisiaj bardzo nieusportowione społeczeństwo. Alarmującą sytuację potwierdzają między innymi raporty NIK-u. Społeczeństwo zatrzymało się „w uciechach cyfrowych” i coraz rzadziej wybiera sport jako sposób spędzania wolnego czasu. Dlatego rząd podejmuje działania, aby odwrócić tę niekorzystną tendencję.
Burmistrz Paweł Niedźwiedź mówił o koniecznych inwestycjach sportowych w Sandomierzu, między innymi na stadionie. Jak poinformował, miasto podpisze niebawem umowę, opiewającą na 3,5 mln zł, na wykonanie pierwszego etapu prac remontowych. Chodzi o likwidację największych problemów technicznych związanych z nieszczelnością dachu i tarasu. W dalszej kolejności planowany jest remont szatni i sanitariatów, które obecnie są częściowo wyłączone z użytkowania. Burmistrz dodał, że dopiero po oddaniu boiska na osiedlu Mokoszyn, którego budowa planowana jest na najbliższy czas, możliwa będzie wymiana murawy na stadionie – obecna nie spełnia żadnych norm jakościowych.
– Podstawowym problemem klubów sportowych „Wisły i MUKS-u jest brak boisk treningowych. Obecnie jedyne pełnowymiarowe boisko to płyta stadionu przy ul. Koseły. Gdy powstanie drugie, będzie możliwe prowadzenie prac bez zatrzymywania treningów i rozgrywek – podkreślił burmistrz.
Miasto zamierza również złożyć wniosek o dofinansowanie prac związanych z dostosowaniem krytej pływalni do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik przypomniał, że powiat również realizuje zadania z zakresu modernizacji obiektów sportowych i korzysta przy tym ze wsparcia Ministerstwa Sportu i Turystyki. W najbliższym czasie zmodernizowane zostanie boisko „Orlik” przy Zespole Szkół Budowlanych. Starosta zwrócił również uwagę na konieczność remontu boiska przy „Marmoladzie” i poinformował, że powiat analizuje możliwość budowy nowego obiektu sportowego przy Zespole Szkół Ekonomicznych.
Ireneusz Raś zapewnił, że przedstawione przez lokalne władze projekty mieszczą się w zakresie programów prowadzonych przez resort sportu. Wskazywał między innymi na „program wielkich płyt”. – To bardzo dobry program, który można potraktować jako kontynuację „Orlika”, ale w szerszej formule. „Orlik” to małe boisko, natomiast tutaj mówimy o pełnowymiarowych płytach ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem. Obiekty te będą mogły służyć także takim drużynom jak Wisła Sandomierz – mówił Ireneusz Raś.
Program jest skierowany przede wszystkim do samorządów – finansowanie odbywa się w proporcjach 50 na 50, czyli połowę środków zapewnia ministerstwo, a drugą połowę musi zabezpieczyć gmina czy powiat jako wkład własny. Ma on charakter długofalowy i będzie powtarzany w kolejnych latach. – Chciałbym podkreślić również, że program nie obejmuje akademii piłkarskich klubów z Ekstraklasy i I ligi – one mają własne mechanizmy wsparcia. Skupiamy się na mniejszych klubach i lokalnych środowiskach, ponieważ to właśnie tam – nie tylko w piłce nożnej, ale też w innych dyscyplinach – rodzą się najczęściej reprezentanci Polski i przyszli medaliści mistrzostw Europy, świata czy igrzysk olimpijskich. Dlatego tak ważne jest, by z tymi inwestycjami zejść jak najbliżej ludzi – do gmin, do szkół, do lokalnych klubów – zaznaczył przedstawiciel rządu.
Ireneusz Raś wskazał, że sandomierski stadion, o charakterze również lekkoatletycznym, mógłby zostać wpisany do programu strategicznego dla obiektów o szczególnym znaczeniu sportowym. – Takich stadionów chcemy więcej w Polsce. W województwie świętokrzyskim ten obiekt może być wiodącym ośrodkiem szkolenia lekkoatletycznego. Fajnie byłoby oprzeć go o szkołę mistrzostwa sportowego – powiedział wiceminister.
Zaznaczył jednak, że do realizacji tej inwestycji konieczne jest poparcie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, co jest warunkiem udziału w programie.
Minister przypomniał, że w najbliższych tygodniach ogłoszony zostanie kolejny nabór do programu modernizacji sal gimnastycznych w szkołach, również w modelu współfinansowania z samorządami – najprawdopodobniej na poziomie 50/50. Podkreślił, że dla resortu ważne są nie tylko inwestycje w duże obiekty, ale także w codzienną, powszechną infrastrukturę sportową – szczególnie w szkołach i środowiskach lokalnych.
W czasie pobytu w Sandomierzu Ireneusz Raś zobaczył także inne obiekty sportowe. Była wśród nich oddana w marcu hala namiotowa przy Szkole Podstawowej nr 1.
[ZT]222362[/ZT]
[ZT]222405[/ZT]
0 0
No jak ta ekipa się weźmie za remont stadionu, to wyjdzie jak remont basenu. Aż załość bierze jak się patrzy na te pokazówki