– Obecna infrastruktura nie nadąża za rosnącą liczbą pojazdów. Samochody są parkowane w miejscach do tego nieprzeznaczonych, co powoduje chaos i niszczy zieleń – tłumaczy radny, apelując o konkretne działania.
W interpelacji Marcin Świerkula wskazał cztery kierunki, którymi – jego zdaniem – powinno podążać miasto: analizę obecnej sytuacji parkingowej, sprawdzenie możliwości technicznych i prawnych utworzenia nowych miejsc, współpracę z administratorem osiedla oraz reorganizację już istniejących parkingów, zwłaszcza wzdłuż ul. Wacława Brzozowskiego.
Na interpelację odpowiedział burmistrz Sandomierza. Paweł Niedźwiedź potwierdził, że problem z brakiem miejsc parkingowych na osiedlu przy ul. Baczyńskiego jest znany urzędowi. Jednocześnie zaznaczył, że możliwości magistratu w zakresie tworzenia nowych parkingów są ograniczone. Wynika to z faktu, że tereny, na których można by je zlokalizować, najczęściej nie należą do miasta, a do innych podmiotów, m.in. Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Sandomierz”, wspólnot mieszkaniowych czy spółki Nowy Sandomierz.
Zwrócił również uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc parkingowych spoczywa nie tylko na gminie, ale także na właścicielach i zarządcach budynków wielorodzinnych.
Nie oznacza to jednak, że miasto całkowicie umywa ręce od sprawy. Jak poinformował burmistrz, przeprowadzona została analiza możliwości zwiększenia liczby miejsc parkingowych w bezpośrednim sąsiedztwie bloków, m.in. w rejonie Baczyńskiego 11. Zrealizowanie takiej inwestycji uzależnione będzie jednak od zawarcia porozumienia z właścicielem terenu. Jeżeli rozmowy zakończą się pozytywnie, konieczne będzie również zabezpieczenie pieniędzy w budżecie miasta.
0 0
A na uj im parking, skoro mają piękną i zapewne drogą fontannę.🤣🤣🤣🤣🤣