Bieg Szklarski, czyli sportowe święto w Sandomierzu i Tarnobrzegu [ZDJĘCIA]

Ponad 200 zawodników uczestniczyło w niedzielę, 21 września, w Biegu Szklarskim, który odbył się w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Rywalizowały również dzieci, z których najmłodsze miały zaledwie cztery lata. 

[FOTORELACJA]10383[/FOTORELACJA]

W wydarzeniu wzięli udział zawodnicy z powiatów sandomierskiego, tarnobrzeskiego i stalowowolskiego, a także m.in. z Krakowa, Lublina i Kielc.

Organizatorzy przygotowali dwa dystanse – „Szklaną Szóstkę” z trasą prowadzącą w okolicy huty w Sandomierzu oraz półmaraton z tarnobrzeskiego Zakrzowa do Sandomierza. Dystans sześciu kilometrów mieli do pokonania także „kijkarze”. 

Zwycięzcą biegu na 21,1 kilometra został trzeci rok z rzędu Michał Bąk z gminy Strawczyn. 
– Starałem się trzymać w czasie biegu równe tempo. Najważniejsze było dla mnie to, aby w zdrowiu dotrzeć do mety. Wysoka temperatura dała się trochę we znaki – opowiadał Michał Bąk.

Powiedział o sobie, że jest „zawodowym amatorem”. – Lubię takie biegi regionalne. Ten od pierwszej edycji przypadł mi do gustu. Dopóki będę mógł, będę wpisywał go do swojego kalendarza startów – dodał zwycięzca.

Wśród pań najlepsza była Agnieszka Praga z Tarnobrzega.  

Bieg na sześć kilometrów wygrał Robert Majecki z Sandomierza, wśród kobiet najlepsza była Anna Łapińska z Przemyśla. W nordic walking triumfował Jacek Sieroń z Sandomierza, najlepszy wynik wśród kobiet uzysakła tarnobrzeżanka Dorota Rejman.    

Józef Banaś, organizator wydarzenia, przyznał, że Bieg Szklarski utrwalił się już w świadomości miłośników tej formy aktywności. – O jego popularności mogą decydować trasy – płaskie, które można szybko przebiec, sprawdzić swój czas i wytrenowanie. „Szklana Szóstka” niemal w całości odbywa się poza ruchem samochodowym. Uczestnicy mają zatem duży komfort – mówił organizator.

Podkreślił też, że przebojem tegorocznej, siódmej edycji okazały się biegi dziecięco-młodzieżowe. – Do tej pory mieliśmy w tej grupie 50–60 uczestników. Przygotowaliśmy się na 80 osób, a było ich aż 120. Nie spodziewaliśmy się takiej liczby – przyznał Józef Banaś.

Najmłodsi uczestnicy, z rocznika 2021, pokonali wyznaczony odcinek wspólnie z rodzicami. Dystanse w biegach dziecięco-młodzieżowych były uzależnione od wieku i wynosiły od 100 do 600 metrów.

Jak co roku, wydarzeniu przyświecał także cel dobroczynny. Tym razem było to wsparcie Harcerskiej Wyprawy Pamięci na Monte Cassino, organizowanej przez 17 Wielopoziomową Drużynę Harcerską „Sandomira”.

Więcej o Biegu Szklarskim będzie można przeczytać w „Tygodniku Nadwiślańskim”.