Na Rynku Starego Miasta rozstawiono około trzydziestu stoisk, prezentujących prawdziwe bogactwo smaków – m. in. czekolady, chałwy, kremy czekoladowe i orzechowe, lizaki, chleby i ciasta, grzańce, potrawy z kociołków oraz pajdy chleba ze smalcem.
[FOTORELACJA]10543[/FOTORELACJA]
– Postanowiliśmy zaprosić mieszkańców Sandomierza, naszego powiatu, sąsiednich gmin i całego regionu. Chcemy ich ugościć, a jednocześnie podziękować mieszkańcom za wyrozumiałość, ponieważ wiemy, że ruch turystyczny bywa uciążliwy. Wystawcy, których zaprosiliśmy, należą do najlepszych w Polsce. Chodziło o to, aby zaprezentować słodycze i inne produkty w najwyższym standardzie – podkreśliła Zuzanna Wychowańska, sandomierzanka, współorganizatorka wydarzenia.
Dodała, że organizatorzy zadbali o każdy szczegół – od ochrony płyty Rynku po sprawną obsługę techniczną. – Wyciągnęliśmy wnioski z niektórych wcześniejszych wydarzeń i dołożyliśmy wszelkich starań, aby wszystko odbyło się z poszanowaniem przestrzeni Starego Miasta – dodała Zuzanna Wychowańska.
Burmistrz Paweł Niedźwiedź zaznaczył, że festiwal jest okazją do wspólnej zabawy i popróbowania różnych smakołyków, a jednocześnie służy wydłużeniu sezonu turystycznego w Sandomierzu.
Jednym z głównych partnerów wydarzenia jest łódzka firma „Świat Czekolady”, która pokazuje, że z czekolady można tworzyć prawdziwe dzieła sztuki. Na stoiskach można zobaczyć czekoladowe zabawki, figurki, ozdoby świąteczne – zarówno bożonarodzeniowe, jak i halloweenowe, w tym czekoladowe dynie. Są też niekonwencjonalne tabliczki, np. z owocami chlebowca, praliny z nadzieniem z czystych pulp owocowych oraz czekoladowe babeczki z logo Sandomierza. Niektóre słodkości pokryte są pyłkiem złota.
– Mamy też „setkę” – mocną czekoladę bez grama cukru, czystą miazgę kakaową z mikroelementami, idealną do kawy – mówił Robert Dybalski, właściciel „Świata Czekolady”. – Dobra czekolada to taka, która ma prosty skład. Główne składniki to miazga kakaowa, masło kakaowe i kakao – i na tym koniec. Lecytyna sojowa w niewielkich ilościach dodawana jest tylko jako substancja wiążąca. Łączy drobiny wilgoci, pozostające po produkcji, z tłuszczem, czyli masłem kakaowym, dzięki czemu czekolada ma połysk. Aby uzyskać taki efekt wizualny, czekoladę trzeba zatemperować – rozpuścić, schłodzić do odpowiedniej temperatury, a następnie ponownie ogrzać. Wtedy nadaje się do wylewania tabliczek czy formowania korpusów figur. W naszym fachu mówi się, że trzeba „zaszczepić piąty kryształ w maśle kakaowym” – to sprawia, że czekolada jest błyszcząca, krucha, rozpływa się na języku i długo na nim pozostaje.
Na stoiskach można znaleźć także m.in.: zabawki, biżuterię z krzemieniem pasiastym, ceramikę i wyroby z drewna.
Festiwal to nie tylko kramy i degustacje. W programie przewidziano również pokazy, konkursy z nagrodami ufundowanymi przez wystawców oraz wspólne zabawy dla dzieci i dorosłych.
Sandomierski Festiwal Słodkości i Rozmaitości potrwa do niedzieli.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz