Sandomierzanie manifestowali w niedzielę po południu przeciwko represjom, jakie stosują wobec sędziów władze z Prawa i Sprawiedliwości.

Pikieta została zorganizowana, podobnie jak w wielu innych miejscach w kraju, w odpowiedzi  na apel Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.

Przed budynkiem Sądu Rejonowego w Sandomierzu zgromadziło się ponad 30 osób. Niektórzy trzymali w dłoniach świece. Przygotowane zostały transparenty z hasłami: "Sędziowie trzymajcie fason! Jesteśmy z wami",  "Polska to nasza ojczyzna, a nie prywatny folwark PiS-u i Kaczyńskiego", "Ziobro musi odejść. Dimissioni subito".

- Jesteśmy tu przede wszystkim z potrzeby serca. Chcemy pokazać solidarność z sędziami, którzy są represjonowani przez pisowski reżim oraz po raz kolejny  zaprotestować przeciwko łamaniu praworządności i niszczeniu konstytucji w Polsce. Trzeba zatrzymać ten trwający już piąty rok pochód kłamstwa, nienawiści, nieprawości, buty, nieuctwa, bałwochwalstwa. Tym,  którzy prowadzą ten pochód mówimy: "dość!", "ani kroku dalej!" - powiedział Mieczysław Godyń z Forum Obywatelskiego Sandomierza FOSa.

Mieczysław Godyń podkreślił, że bezpośrednim powodem zorganizowania protestów  jest sprawa nagłego odwołania sędziego Pawła Juszczyszyna z delegacji do sądu okręgowego. Sędzia ten żądał dokumentów dotyczących nieprawnie powołanej Krajowej Rady Sądownictwa.

W czasie pikiety odczytany został  apel stowarzyszenia IUSTITIA.