W obecności przedstawicieli rodów Tarnowskich i Czetwertyńskich, a także władz Tarnobrzega i tarnobrzeskiego samorządu, w zamku dzikowskim zaprezentowano wydaną przez Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega książkę o Marii z Czetwertyńskich Tarnowskiej - jednej ze współtwórczyń Polskiego Czerwonego Krzyża, odznaczonej m.in. Krzyżem Walecznych i Medalem Florence Nightingale - najwyższym światowym laurem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
- Pracę autorki książki, pani Jolanty Adamskiej, można nazwać benedyktyńską. Dotarła do wszelkich dostępnych źródeł, do archiwaliów nieznanych wcześniejszym badaczom, rzucających nowe, nieznane światło na działalność bohaterki książki. Dzięki temu powstała praca rzetelna i uczciwa - stwierdził Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.
O zasługach Marii Tarnowskiej, żony urodzonego w Dzikowie Adama Tarnowskiego, polityka i dyplomaty, mówił prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. Postać "ciotki Maryś" przypomniał też znający ją osobiście Marek Czetwertyński.
Spotkanie promujące książkę "Maria hr. Tarnowska (1880-1965)" miało swój akcent artystyczny.
- Tradycją domów arystokratycznych, takich jak dzikowski zamek, było wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Chciałbym, żebyśmy dziś nawiązali do tego - stwierdził T. Zych i zaprosił uczestników spotkania do wspólnego zaśpiewania kilku piosenek dobranych pod kątem historii życia Marii Tarnowskiej. Śpiewającym na fortepianie akompaniowała Anna Pintal.
Zobacz także: |
Gościem honorowym na spotkaniu w zamku dzikowskim był Jan Tarnowski, głowa rodu Tarnowskich. Jak przyznał T. Zych, to właśnie dzięki jego zaangażowaniu książka powstała. Ponieważ J. Tarnowski niedawno obchodził 88 urodziny, uczestnicy odśpiewali mu gromkie "Sto lat" w polskiej i łacińskiej wersji. Korzystając z pobytu J. Tarnowskiego w Tarnobrzegu, prezydent Dariusz Bożek wręczył nestorowi rodu Tarnowskich pamiątkowy grawerton z podziękowaniami za decyzję, która umożliwiła zakupienie przez Tarnobrzeg (za ministerialne pieniądze) Kolekcji Dzikowskiej.
Więcej w papierowym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
[WIDEO]388[/WIDEO]
0 0
po 1 primo w tarnobrzegu bylym miescie wojewodzkim nie ma zadnego zamku
0 0
jet natomiast palac dzikowski dumnie nazywany przez tubylcow zamkiem
0 0
Nie wszyscy śpiewają. Niektórzy udają, że śpiewają. Były jakieś próby wcześniej?