[FOTORELACJA]3975[/FOTORELACJA]
– Próbowałem się czegoś dowiedzieć o tym bardzo nietypowym upierzeniu mojego „modela”. Zasięgnąłem języka u zaprzyjaźnionego ornitologa i okazuje się, że to efekt wystąpienia leucyzmu, niedoboru melaniny w organizmie – mówi Marcin Soja.
Leucyzm to mutacja genetyczna. Ptaki, które na nią zapadły tracą częściowo ubarwienie piór, najczęściej na głowie. Niektórzy, pół żartem, pół serio, mówią o „siwieniu”. W rzeczywistości jest to upośledzenie procesu transportu ciemnego pigmentu - melaniny. Co ciekawe, o „białych kosach” pisał już Arystoteles.
[ZT]200412[/ZT]
– „Siwego” kosa sfotografowałem w mieście i okazuje się, że to właśnie w terenie zaludnionym takie przypadki zdarzają się najczęściej. Jednak w Tarnobrzegu takiego osobnika nigdy dotąd nie spotkałem – mówi M. Soja.
Zdjęcia kosa – częściowego albinosa, to nie jedyne fotografie zwierząt dotkniętych leucyzmem w dorobku tarnobrzeskiego fotografa. Wcześniej udało mu się uwiecznić na zdjęciach białe daniele.
3 0
Natura jest cudowna