[FOTORELACJA]4175[/FOTORELACJA]
O problemach z kamienicą, w której kiedyś mieściła się m.in. restauracja „Tarnobrzeska”, pisaliśmy na łamach „Tygodnika Nadwiślańskiego” i na portalu www.tyna.info.pl wielokrotnie. Budynek od lat niszczał, wszelkie próby jego modernizacji blokował konserwator zabytków, bowiem obiekt jest wpisany do rejestru zabytków i, zdaniem służb konserwatorskich, w grę wchodziło wyłącznie zachowanie go w praktycznie niezmienionym kształcie.
W efekcie braku porozumienia budynek niszczał, sytuacji nie poprawiło trwające długo postępowanie spadkowe po śmierci właściciela. Ostatecznie dziś stan kamienicy jest taki, że jedynym wyjściem jest jej rozbiórka. Do tego potrzebne jest zdjęcie z budynku statusu „zabytku”. Wniosek w tej sprawie rozpatruje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, tego typu procedury jednak trwają i wciąż nie ma decyzji.
Dramaturgię sytuacji potęguje fakt, że waląca się kamienica zagraża sąsiednim budynkom, a także przechodniom przemieszczającym się placem Bartosza Głowackiego. Konieczne było m.in. ustawienie ogrodzenia zabezpieczającego ten teren.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na właściciela kamienicy obowiązek zdemontowania dachu budynku i zabezpieczenia szczytów ścian. Stało się to ze względu na to, że zapadnięty dach (w środku pozawalały się stropy) napierał na ściany kamienicy, powodując ich rozpadanie się.
Przeprowadzony w piątek, 28 kwietnia, demontaż dachu zmniejszył zagrożenie, ale nie rozwiązał problemu. Po zdjęciu z kamienicy statusu obiektu zabytkowego, zostanie ona rozebrana. Niewykluczone, że w przypadku budowy w tym miejscu nowego budynku, na właściciela zostanie nałożony obowiązek odtworzenia, przynajmniej w sensie wizualnym, frontowej ściany kamienicy. Takie rozwiązanie proponował zresztą sam obecny właściciel budynku.
[ZT]202344[/ZT]
1 0
Teraz to by wypadało pociągnąć do odpowiedzialności za spowodowanie zagrożenia,,pana" konserwatora i na własny koszt odbudować kamienicę. Sa jeszcze *%#)!&
0 0
w dziesiejszych czasach dokładne odtworzenie ściany z wszystkimi detalami nie stwarza żadnego problemu, budujemy ściane frontową trójwarstwową, cegła - styropian - cegła, na cegłe idzie np tynk romański i sztukateria wcale nie ze styropianu, trzeba tylko chcieć https://ac-konserwacja.squarespace.com/elewacje#/cement-romaski
i cytując artykuł Niewykluczone, że w przypadku budowy w tym miejscu nowego budynku, na właściciela zostanie nałożony obowiązek odtworzenia, przynajmniej w sensie wizualnym, frontowej ściany kamienicy. Takie rozwiązanie proponował zresztą sam obecny właściciel budynku. Ale moim zdaniem skonczy się na styropianowych doklejkach do styropianem ocieplonej sciany