Z tarnobrzeskiego przedszkola do więzienia [Czytaj w gazecie]
19:35, 10.07.2024
Aktualizacja: 17:49, 12.07.2024
W rozliczaniu dotacji oświatowych, szczególnie dla placówek niepublicznych, często dochodzi do nieprawidłowości. Gdy te wychodzą na jaw, właściciele zazwyczaj zwracają pieniądze do kasy miasta, czy gminy. W przypadku tarnobrzeskiego przedszkola „Bajkowa Chatka” tak się jednak nie stało, a skala wyłudzeń dotacji, sposób w jaki tego dokonano i postawa właścicielki placówki sprawiły, że sprawa trafiła do organów ścigania, a potem sądów. Konsekwencje okazały się dla właścicielki, a zarazem dyrektorki przedszkola bynajmniej nie bajkowe, bo została prawomocnie skazana na rok więzienia i to bez zawieszenia.
Czytaj w papierowym lub elektronicznym wydaniu
Tygodnika Nadwiślańskiego:

5 0
Ale złodziejstwo. 7 przykazanie.
3 0
Trzeba było mysleć wcześniej i nie kraść
4 0
Najważniejsze, że dzieci spędzały czas bezpiecznie
3 0
Niestety miał człowiek styczność z tą osobą. Fałszywe i zakłamane do szpiku kości. Karma wraca. Dostała to na co zasłużyła.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz